Zanim patrol dotarł na miejsce, piana zdążyła niemal całkowicie zniknąć, dlatego nie było możliwości pobrania próbek wody do analizy. Zdarzenie zostało jednak udokumentowane nagraniem wideo wykonanym około 25 minut wcześniej, które potwierdza obecność piany na rzece.
Na szczęście nie zaobserwowano śnięcia ryb ani innych oznak zatrucia. Niemniej samo pojawienie się zanieczyszczenia należy traktować jako poważny sygnał ostrzegawczy. Najprawdopodobniej piana była efektem mycia, płukania bądź nielegalnego zrzutu substancji pieniących.
Strażnicy podkreślają, iż takie działania są przejawem rażącej nieodpowiedzialności i braku poszanowania dla środowiska. – Rzeka nie jest i nigdy nie będzie miejscem do pozbywania się odpad