Ośmiolatek w szpitalu po ataku psa. Zwierzę było bez smyczy i kagańca

polsatnews.pl 4 godzin temu

Do groźnego zdarzenia doszło w w miejscowości Żdżenice (gm. Malanów). Pies zaatakował ośmioletniego chłopca, który trafił do szpitala. Jak przekazała asp. Karolina Gmach z KPP w Turku, policja prowadzi wobec właścicielki czworonoga postępowanie w kierunku przestępstwa dot. narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Zdj. ilustracyjne/Public Domain Picture
Bulterier zaatakował ośmiolatka w lesie, pies był bez smyczy
Zobacz więcej

Chłopiec trafił do szpitala z obrażeniami twarzy. Do zdarzenia doszło podczas spaceru po lesie, gdy do spędzającej tam czas rodziny podbiegły dwa bulteriery. Według informacji przekazanych przez policję, oba czworonogi były bez smyczy i kagańców.

Ośmiolatek w szpitalu. Bulterier zaatakował go w lesie

Wypadek miał miejsce w miejscowości Żdżenice w gminie Malanów (woj. wielkopolskie, ok. 35 km. od Konina). Pies zaatakował chłopca, drapiąc łapami, czym spowodował rozcięcie oraz zadrapanie skóry twarzy. Nie doszło do pogryzienia.

ZOBACZ: Horror na spacerze z psem. Agresywny amstaff zaatakował, tragiczny finał

- Chłopiec z rozcięciem i zadrapaniem skóry twarzy, został przewieziony do szpitala w Turku, a potem do szpitala w Koninie. Obrażenia nie zagrażają życiu ośmiolatka - powiedziała lokalnemu portalowi LM asp. Gmach.

Dziecko zostało zawiezione do szpitala przez swoich rodziców. Właścicielką psa, który podrapał chłopca, jest mieszkanka powiatu kolskiego, a pies, który nie zaatakował dziecka, należy do innej osoby. Zwierzę pozostaje pod opieką dotychczasowej właścicielki. Kobieta przedstawiła dokumenty o aktualnych szczepieniach psa.

O sprawie ataku przez psa pozostającego bez smyczy i kagańca został powiadomiony Powiatowy Inspektor Weterynarii w Turku.

Policja prowadzi postępowanie na podstawie art. 160 § 1 kodeksu karnego, stanowiącego, iż osoba, która "naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

Dochodzenie prowadzone jest pod nadzorem prokuratora.

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

WIDEO: Minister rolnictwa odpowiada Kołodziejczakowi. "Michał wszystko mogę"
Idź do oryginalnego materiału