Oniemiałam, gdy zobaczyłam, co robi moje dziecko. W takim stanie wróciło z kolonii

mamadu.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Niestety z wakacji dzieci mogą przywieźć wszy, owsiki, a także grzybicę stóp. fot. Mariusz Grzelak/REPORTER


Córka naszej czytelniczki niestety nie powiedziała rodzicom o tym, iż coś ją swędzi czy boli. Niepokojące objawy przypadkiem zauważyła mama dziewczynki. "Koniecznie obejrzyjcie stopy swoich pociech po wakacjach!" – apeluje Kinga, której dziecko przywiozło z wakacji naprawdę przykrą pamiątkę.


"W tym roku nasza 9-letnia córka po raz pierwszy wyjechała na kolonie. Miałam sporo obaw. Ja w jej wieku dawno wyjeżdżałam na wakacje bez rodziców, ale jakoś ciężko było mi się na to zdecydować. Córka spisała się na medal! Świetnie się bawiła i poradziła sobie ze wszelkimi wyzwaniami. Sama chyba nie do końca miałam świadomość, jak duże i samodzielne mam dziecko. Ja także nieźle zniosłam tę rozłąkę.

Pamiątka z wakacji


Trochę się obawiałam, czy nie przywiezie jakiejś przykrej pamiątki z wakacji typu wszy. Wiele się słyszy na ten temat, choćby sanepid ostrzega. Więc dyskretnie sprawdzałam, czy nie ma jakichś niepokojących objawów, jednak to, co odkryłam, załamało mnie totalnie.

Córka na nic się nie skarżyła, a ja odetchnęłam z ulgą. Któregoś dnia zauważyłam jednak, iż leży na kocu i ociera stopę o stopę. Robiła to dość nieświadomie, zupełnie nie odrywając się od książki, którą w tamtej chwili czytała. Gdy zapytałam, co się dzieje, przyznała, iż od jakiegoś czasu trochę ją swędzi i boli, szczególnie między placami.

Oniemiałam, gdy zobaczyłam jej stopy z bliska. Między palcami można było zobaczyć zaczerwienioną skórę i maleńkie pęcherzyki wypełnione płynem, w innych miejscach skóra się łuszczyła.

Wstydliwy problem


Dermatolog potwierdził moje podejrzenia. Córka ma grzybicę stóp. Lekarz stwierdził, iż takiej dolegliwości można się nabawić przede wszystkim w miejscach użytku wspólnego. Mimo iż częściej łapią ją dorośli, po wakacyjnych wyjazdach przydarza się często także dzieciom. Córka niestety nie pamiętała, by pod prysznic wchodzić w klapkach i podejrzewam, iż często biegała też bez butów.

Najbardziej przeraziło mnie jednak to, iż od razu nie zgłosiła mi, iż coś jest nie tak, w tym czasie grzybica się rozwijała. jeżeli wasze dziecko było na jakimś wyjeździe, koniecznie obejrzycie stopy swojej pociechy! Ja na to nie wpadłam. Dermatolog ostrzegł nas, iż grzybicą łatwo się zarazić, ale na szczęście na razie żaden z domowników nie ma podobnych objawów.

Przed córką długie i mozolne leczenie, a ona już się stresuje, by koleżanki się nie dowiedziały. Choć są dzikie upały, nie chce wychodzić z domu w klapkach, by nikt nie zauważył, co jej dolega".

Idź do oryginalnego materiału