Kilka miesięcy temu Ministerstwo Zdrowia przeprowadziło niemałą rewolucję na rynku leków recepturowych. W odpowiedzi na galopujące koszty refundacji tego typu leków, wprowadzono limity finansowania surowców farmaceutycznych. Miało to zlikwidować pojawiające się na tym rynku patologie i wyłudzenia. W 2023 roku Narodowy Fundusz Zdrowia wydał na refundację leków recepturowych 754 mln zł w ubiegłym roku.
- Czytam również: Rekordowa refundacja leków recepturowych… Ostatni raz?
Z danych resortu zdrowia wynika, iż przez ostatnie 12 lat przeciętna kwota refundacji recepty na lek recepturowy zwiększyła się ponad 9-krotnie. Przeciętna cena leku recepturowego (refundacja + dopłata pacjenta) wzrosła w tym okresie ponad 8-krotnie. Dla porównania, w tym samym okresie skumulowane efekty inflacji oraz zmian stawek VAT wyniosły 55%.
- Czytaj również: Jakie zmiany na receptach proponują eksperci? Oto podsumowanie…
– Oznacza to, iż wzrost cen leków recepturowych był prawie 15-krotnie większy niż inflacja. W samym 2023 roku przeciętna kwota refundacji wzrosła o około 41%, czyli była porównywalna do inflacji w całym 12-letnim okresie – wskazywali eksperci w „Raporcie Zespołu do spraw preskrypcji i realizacji recept na leki gotowe i recepturowe”.
Rynek surowców farmaceutycznych
We wspomnianym Raporcie bardzo szczegółowo opisano sytuację na rynku surowców farmaceutycznych. Przedstawiono w nim zarówno kwestie wzrostu refundacji i związanych z tym patologii, ale też procedur wprowadzania nowych surowców na rynek czy wpływu pandemii COVID-19 na ich ceny.
- Czytaj również: Zmiany na receptach. Obecny system dziurawy jak szwajcarski ser…
W Raporcie opublikowano też dane dotyczące działających na nim podmiotów. Eksperci wskazują, iż rynek surowców farmaceutycznych jest bardzo oligopolistyczny. Trzy największe podmioty (uwzględniając ich różne formy prawne) pod względem udziału w wartości surowców farmaceutycznych stanowią około 87% rynku. Największy podmiot, Fagron sp. z o. o., ma 42% udział w rynku.
– Jeszcze większy stopień oligopolizacji, a czasem wprost monopolizacji rynku widać w przypadku poszczególnych surowców. W tabeli poniżej zaprezentowano narastająco udziały trzech największych podmiotów dostarczających dany surowiec. W przypadku jednego z nich (ketoprofenum) największy podmiot jest praktycznie monopolistą (100% udziału w runku), w przypadku dwóch kolejnych surowców udział dwóch największych podmiotów przekracza łącznie 90% – czytamy w raporcie.
Z Raportu wynika też, iż największy udział pod względem wartości refundacji, jeżeli idzie o surowce ma hydrokortyzon. Stanowi on 15% wartości wykorzystanych surowców. Natomiast 20 surowców o najwyższym udziale odpowiedzialnych jest za ponad dwie trzecie wartości refundacji surowców.
©MGR.FARM