Ola dowiedziała się o diagnozie i zaczęła płakać. Lekarka: proszę płakać, ma pani powód
Zdjęcie: Ola zapytała, czy teraz zaczyna się umieranie. Przykro mi. Chyba że sama znajdzie pani nową terapię.
W poczekalni szpitala na warszawskim Ursynowie Ola staje w tłumie przygnębionych, przestraszonych kobiet. Prawie wszystkie są od niej znacznie starsze. Kilkukrotnie mówią, iż powinna się odsunąć i ustąpić miejsca chorym. Ola w końcu wydusza z siebie: "Ale ja też tu jestem pacjentką". W odpowiedzi słyszy, iż jest za młoda, żeby chorować, i powinna zwolnić krzesło. W końcu trafia do gabinetu na kwalifikację.