32-letnia kobieta, która miała problemy z oddychaniem i niskie ciśnienie, pojechała na SOR w Piotrkowie Trybunalskim. Pielęgniarka zdecydowała, iż nie dostanie pomocy i odesłała ją do przychodni. Tam lekarz rozpoznał zawał. Kobieta wróciła do szpitala, ale było za późno.