Zadaniem nowej jednostki w strukturach Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 2 Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego – jak wyjaśniła rzeczniczka placówki Bogna Bartkiewicz – poza diagnostyką i terapią pacjentek z chorobami onkologicznymi będzie także leczenie rekonstrukcyjne, by okaleczenie związane z chorobą było jak najmniejsze i umożliwiło pacjentkom powrót do normalnego życia.
– W przypadku raka sromu w Polsce jest kilka ośrodków stosujących po radykalnych operacjach tzw. płaty uszypułowane, które bardzo skutecznie zapewniają przywrócenie funkcji i anatomii. W tym celu została nawiązana kooperacja z ośrodkiem uniwersyteckim w Akwizgranie (Niemcy) z dr. Danem O'Dayem – powiedziała kierująca nowym oddziałem dr hab. n. med. Aneta Cymbaluk-Płoska.
Jak zaznaczono, w Polsce w operacjach radykalnych raka sromu często zamyka się ranę z dużymi napięciami skóry, co nierzadko prowadzi do rozejścia się rany i dużych zaburzeń funkcjonalnych u pacjentek już wyleczonych. Najczęstszym sposobem poprawy takiego stanu rzeczy są płaty skórne nieuszypułowane, czyli bez własnego naczynia, jednak wadą takiego rozwiązania jest duże ryzyko odrzucenia płata i nieestetyczny wygląd.
– Rozwiązaniem, które chcemy wprowadzić na naszym oddziale, jest tzw. płat uszypułowany na tętnicy zasłonowej, pozbawiony wad płatów skórnych nieuszypułowanych, czyli bez własnego naczynia – wyjaśniła Cymbaluk-Płoska.
Na oddziale wykonywana będzie diagnostyka – histeroskopie, laparoskopie, pobieranie wycinków, a także operacje ginekologiczne, zabiegi z zakresu nietrzymania moczu, operacje onkologiczne i rekonstrukcyjne – także poporodowe.
Zabiegi będą wykonywane z wykorzystaniem chirurgii tradycyjnej, a także przy zastosowaniu technik małoinwazyjnych, jak laparoskopia. Planowane jest także wykonywanie zabiegów z system robotycznym da Vinci.
– Standardowy pobyt na oddziale będzie wynosił 2–3 dni, zależnie od rodzaju zabiegu i techniki jego przeprowadzenia. W przypadku przeprowadzania małoinwazyjnych zabiegów przyjęcie i wypis ze szpitala będą możliwe tego samego lub następnego dnia. NFZ refunduje leczenie w ramach oddziału. Skierowanie może wystawić specjalista ginekolog lub lekarz POZ. Do zabiegów planowanych zapisanych jest już kilkanaście pierwszych pacjentek – przekazała rzeczniczka.
