
Rozmowa z dr hab. n. med. Magdaleną Knetki-Wróblewską z Kliniki Nowotworów Płuca i Klatki Piersiowej w Narodowym Instytucie Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie
Jakie znaczenie kliniczne mają najnowsze wyniki badania FLAURA-2?
W badaniu FLAURA-2 analizowano, czy dodanie chemioterapii do leku doustnego – ozymertynibu – poprawi rokowanie u chorych z zaawansowanym niedrobnokomórkowym rakiem płuca, u których potwierdzono obecność mutacji aktywującej w genie EGFR. Do badania zakwalifikowano łącznie grupę ponad 550 chorych; połowa chorych otrzymała ozymertynib w monoterapii, zaś druga połowa ozymertynib w połączeniu z czterema cyklami chemioterapii dwulekowej. Możliwe było również stosowanie jednego z cytostatyków jako leczenie podtrzymujące – po zakończeniu pełnych cykli chemioterapii. Najnowsze wyniki badania zaprezentowano podczas Światowego Kongresu Raka Płuca we wrześniu 2025 roku. Wykazano, iż terapia skojarzona ozymertynib + chemioterapia wydłuża całkowity czas do nawrotu choroby i czas przeżycia. Wykazano także – już we wcześniej prezentowanych analizach – iż ryzyko progresji choroby zmniejsza się o 38 proc., po dwóch latach obserwacji w terapii pozostawało 57 proc. chorych z grupy terapii skojarzonej i 41 proc. chorych z grupy otrzymującej ozymertynib w monoterapii (mediany czasu do progresji wyniosły 25 oraz 16,7 miesiąca (95 proc. CI: 0.49, 0.79); p<0.001). Aktualnie zaprezentowano dane dotyczące czasu przeżycia – potwierdzono 23-procentową redukcję ryzyka zgonu w grupie chorych otrzymujących leczenie skojarzone oraz wydłużenie o 10 miesięcy mediany czasu przeżycia całkowitego – mediany wyniosły 47,5 oraz 37,6 miesiąca (95 proc. CI 0.61, 0.96; p=0.02). Po 4 latach w obserwacji pozostawało 49 proc. tych pacjentów, podczas gdy w grupie chorych otrzymujących pierwotnie monoterapię – 41 proc. chorych.
Kto najbardziej zyskuje na terapii skojarzonej?
W badaniu FLAURA-2 korzyści zanotowano dla całej analizowanej grupy chorych. Warto jednak zauważyć, iż największą przewagę leczenia skojarzonego nad monoterapią zanotowano w grupie chorych, u których w chwili kwalifikacji do leczenia stwierdzono obecność zmian przerzutowych w mózgu. Terapia skojarzona może być rozważana u każdego chorego z mutacją aktywującą w genie EGFR. Szczególnie wartościowe jest to w grupie chorych z zajęciem ośrodkowego układu nerwowego. Wskazanie optymalnego profilu chorych dla terapii skojarzonej wymaga dalszych obserwacji, ale opierając się na wynikach badania FLAURA-2, można stwierdzić, iż intensyfikacja podejścia ma szansę poprawić wyniki leczenia w tej grupie chorych.
Od 1 lipca 2025 r. ta forma leczenia jest w Polsce refundowana.
To prawda. Decyzja refundacyjna umożliwia lekarzom wybór między monoterapią ozymertynibem a terapią skojarzoną; pacjenci zyskują realny dostęp do intensyfikacji leczenia, która poprawia rokowania. Należy jednak podkreślić, iż stosowanie terapii skojarzonej wiąże się z odmiennym profilem bezpieczeństwa. U chorych otrzymujących leczenie skojarzone istotnie częściej obserwowano nieprawidłowości w badaniach laboratoryjnych – niedokrwistość i neutropenię, a także nudności, osłabienie czy brak apetytu – objawy typowo związane ze stosowaniem chemioterapii. U części chorych były wskazania do czasowego lub trwałego zaprze-stania chemioterapii.
Dlaczego ozymertynib był stosowany dotychczas u większości chorych jako lek z wyboru w pierwszej linii leczenia?
Ozymertynib jest najnowszym lekiem z grupy inhibitorów kinazy tyrozynowej EGFR. Charakteryzuje się dobrym i przewidywalnym profilem bezpieczeństwa i aktywnością w ośrodkowym układzie nerwowym oraz wyższą systemową skutecznością w porównaniu z inhibitorami pierwszej generacji.
Jaka jest rola personalizacja leczenia oraz diagnostyki u pacjentów z tym typem nowotworu?
Chorzy z rozpoznaniem niedrobnokomórkowego raka płuca to zróżnicowana grupa chorych. Zarówno o ile chodzi o typy morfologiczne nowotworu, jak i cechy molekularne. U wszystkich chorych z rakiem niepłaskonabłonkowym płuca rekomenduje się przeprowadzenie profilowania molekularnego, optymalnie metodą sekwencjonowania następnych generacji (NGS). Pozwala to na jednoczesną ocenę wielu genów i ustalenie wskazań do terapii ukierunkowanych molekularnie. Mutacje aktywujące w genie EGFR stwierdza się u ok. 10–15 proc. chorych. Częściej – u osób, które nigdy nie paliły papierosów oraz osób poniżej 50. roku życia.










_20251121101000.webp)



