Sezon jesienno-zimowy nie sprzyja zdrowiu układu oddechowego. Część osób, zwłaszcza będących rodzicami, decyduje się na zakup oczyszczaczy powietrza, by zmniejszyć ryzyko zakażeń układu oddechowego u dzieci - czy słusznie? Odpowiedzi udzielono na łamach „The JAMA Pediatrics”.
Ekspozycję dróg oddechowych na cząstki stałe (PM2,5, PM5 i PM 10) w wielu badaniach naukowych powiązano z zaburzeniami układu oddechowego u dzieci. Wielu rodziców, szukając przyczyny częstych zaostrzeń astmy lub częstych zakażeń układu oddechowego u swoich dzieci, decyduje się na zakup sprzętu do filtrowania powietrza. Dzieje się tak pomimo dotychczas braku wystarczających dowodów uzasadniających takie postępowanie.
Nauka to weryfikowanie hipotez, stąd wieloośrodkowy zespół badaczy z Chin sprawdził, czy powyższy trend wśród rodziców jest zasadny. Przeprowadzono randomizowane, podwójnie zaślepione badanie wśród 79 zdrowych dzieci w wieku szkolnym (od 10. do 12. roku życia), w którym wieloetapowo (zarówno w klasach szkolnych, jak i sypialniach) oczyszczano powietrze; w grupie kontrolnej podjęto interwencję pozorowaną. Takie działania prowadzono w ciągu 76 dni w roku z największym zanieczyszczeniem powietrza atmosferycznego. Głównymi wynikami były czynność płuc, markery stanu zapalnego dróg oddechowych i metabolity w kondensacie wydychanego powietrza przed i po ekspozycji.
W okresie objętym badaniem średnie stężenie drobnych cząstek stałych (PM2,5) na terenie szkół wyniosło 32,53 μg/m3. Spadło ono aż o 45,14 proc. podczas okresu oczyszczania powietrza. Poprawiło to FEV1 średnio aż o 8,04 proc, szczytowy przepływ wydechowy o 16,52 proc, natężoną pojemność życiową o 5,73 proc, wymuszony przepływ wydechowy na poziomie 25 do 75 proc. FVC o 17,22 proc, maksymalny przepływ wydechowy przy 75 proc. FVC o 14,60 proc, maksymalny przepływ wydechowy przy 50 proc. FVC o 17,86 proc, a maksymalny przepływ wydechowy przy 25 proc. FVC o 18,22 proc. Frakcyjne wydychanie tlenek azotu w grupie stosującej rzeczywiste oczyszczanie powietrza spadło aż o 22,38 proc. Dodatkowo zidentyfikowano kilka wydychanych metabolitów (np. L-tyrozyna i β-alanina), które pośredniczą we wpływie oczyszczania powietrza na zdrowie układu oddechowego.
Jedna jaskółka wiosny nie czyni - jedno doniesienie na stosunkowo niewielkiej populacji o niczym nie przesądza, jednak warto zwrócić uwagę na fakt, iż do oceny funkcji układu oddechowego wybrano populację, przy której można spodziewać się dobrej współpracy przy wykonywaniu obiektywnego pomiaru czynności dróg oddechowych.