Oczekiwana długość życia na świecie powróciła do poziomu sprzed pandemii

mzdrowie.pl 21 godzin temu

Oczekiwana długość życia na świecie powróciła do poziomu sprzed pandemii – wykazał najnowszy raport obejmujący 204 kraje, a opublikowany przez „Lancet”. Jego autorzy alarmują jednak, iż wzrasta śmiertelność nastolatków i ludzi młodych.

W porównaniu do 1950 r. żyjemy o 20 lat dłużej – twierdzą specjaliści Institute for Hesalth Metrics and Evaluation, należącego do Waszyngtońskiego Uniwersytetu Medycznego. Z ich obliczeń przeprowadzonych w ramach Global Burden of Disease Study wynika, iż w 2023 r. przeciętna oczekiwana długość życia na świecie u kobiet się wydłużyła do 76,3 lat, a w przypadku mężczyzn do 71,5 lat. W najbardziej rozwiniętych krajach sięga ona 83 lat, z kolei Afryce Subsaharyjskiej nie przekracza 62 lat. Przeciętna prognozowana długość życia na świecie jest w tej chwili taka, jaka była przed pandemią Covid-19. Podobnie jest w Polsce, na co wskazywały opublikowane w 2025 r. dane Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-PZH w Warszawie. W 2023 r. w naszym kraju oczekiwana długość życia u kobiet wyniosła 82,1 lat i była o 0,3 roku dłuższa w porównaniu do 2019 r. U mężczyzn wydłużyła się do 74,7 lat i była 0,6 roku dłuższa niż w roku poprzedzającym pandemię.

Covid-19 przestał być główną przyczyną zgonów na świecie – w 2023 r. spadł na miejsce dwudzieste. Głównymi przyczynami ponownie są choroby sercowo-naczyniowe, w tym szczególnie zawały serca i udary mózgu. gwałtownie spada śmiertelność powodowana także innymi zakażeniami, takimi jak odra, biegunki oraz gruźlica. Wśród przyczyn zgonów zdecydowanie przeważają tzw. choroby niezakaźne, będące jednocześnie największym obciążeniem dla budżetów opieki medycznej. Z raportu wynika, iż wprawdzie od 1990 r. spada śmiertelność powodowana chorobami sercowo-naczyniowymi, ale coraz częściej do zgonów doprowadzają cukrzyca, przewlekła choroba nerek oraz choroba Alzheimera.

„Nowe globalne wyzwania zdrowotne związane są ze starzeniem się światowej populacji oraz nasilaniem się czynników ryzyka” – twierdzi dr Christopher Murray, dyrektor Institute for Health Metrics and Evaluation. Dodaje, iż wyniki badań prowadzonych w ramach Global Burden of Disease Study są alarmujące dla rządów poszczególnych państw. Według Institute for Hesalth Metrics and Evaluation główne przyczyny najczęściej występujących schorzeń niezakaźnych to nadciśnienie tętnicze krwi, palenie tytoniu, zbyt wysoki poziom cholesterolu we krwi, cukrzyca oraz otyłość. Jedynie w latach 2010-2023 obciążenie dla opieki medycznej z powodu otyłości zwiększyło się o 11 proc., a z powodu nadciśnienia – o 6 proc.

Autorzy raportu alarmują też, iż wzrasta śmiertelność nastolatków i ludzi młodych. W Ameryce Północnej zwiększyła się liczba zgonów wśród osób w wieku 20-39 lat z powodu samobójstw, nadużycia substancji psychoaktywnych oraz alkoholu. W krajach Europy Wschodniej i w Ameryce Północnej w grupie wiekowe 5-19 lat więcej było zgonów z powodu chorób zakaźnych oraz wypadków. Między 15. a 49. rokiem życia główne czynniki ryzyka to seks bez zabezpieczeń i wypadki oraz otyłość, nadciśnienie tętnicze i palenie tytoniu.

Według raportu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-PZH „Sytuacja zdrowotna ludności Polski i jej uwarunkowania 2025 – wnioski w kontekście planowania priorytetów zdrowia publicznego i rozwiązań systemowych” oczekiwana długość mężczyzn w Polsce w 2023 r. była o 4,1 lat krótsza niż średnia w Unii Europejskiej. W przypadku kobiet ta różnica była mniejsza i wyniosła 1,9 lat. Autorzy polskiego opracowania zwracają uwagę, iż wzrost przeciętnej oczekiwanej długości życia w naszym kraju niepokojąco zwolnił już przed pandemią. W latach 2014-2019 długość życia kobiet wydłużyła się zaledwie o 0,2 roku, a mężczyzn – o 0,3. Niepokojące jest, iż stan zdrowia Polaków pogarsza się szybciej niż wydłuża przeciętna oczekiwana długość życia. Może to zmienić prozdrowotny styl życia, poprawa warunków społecznych oraz skuteczna polityka zdrowotna.

(Zbigniew Wojtasiński PAP)

Idź do oryginalnego materiału