NMOSD zbyt często mylone z SM

termedia.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: 123RF


Pacjenci z NMOSD (chorobą Devica) często są błędnie diagnozowani i leczeni w kierunku SM (stwardnienia rozsianego). Tymczasem są to odmienne jednostki chorobowe i wymagają innej terapii. Eksperci apelują do decydentów o uwzględnienie potrzeb pacjentów z NMOSD w systemie ochrony zdrowia.



Spektrum zaburzeń NMOSD, czyli spektrum chorobowe neuromyelitis optica, jest chorobą opisaną przez Eugene’a Devica, stąd niekiedy nazywane jest zespołem lub chorobą Devica. Obejmuje rzadkie i ciężkie choroby autoimmunologiczne ośrodkowego układu nerwowego (OUN), którym mogą towarzyszyć ciężkie, nawracające ataki prowadzące do ślepoty, paraliżu, a choćby śmierci.

Aktualne dane wskazują, że w Europie żyje około 10 tys. osób z NMOSD. Proces diagnostyczny przez wiele lat stanowił wyzwanie, a pacjentom często stawiano błędną diagnozę stwardnienia rozsianego. Wiązało się to również z zastosowaniem niewłaściwej terapii nacelowanej na leczenie SM.

Prof. Rejdak o leczeniu choroby Devica– O nowych możliwościach terapeutycznych w leczeniu pacjentów z NMOSD przebiegającą z ciężkimi rzutami zapalenia nerwów wzrokowych i zapalenia rdzenia kręgowego prowadzącymi do nasilonej niepełnosprawności – mówi prof. dr hab. n. med. Konrad Rejdak, kierownik Katedry i Kliniki Neurologii UM w Lublinie, prezes PTN.
Idź do oryginalnego materiału