Yvonne, Annette, Cecile, Emily i Marie Dionne nie były jedynymi dziećmi Olivii-Édouard i Elzire. Para miała już pięcioro starszych dzieci: trzy dziewczynki i dwóch chłopców. Po narodzinach pięcioraczków rodzina powiększyła się jeszcze o trzech synów. Dionne’owie mieszkali na farmie niedaleko wsi Corbeil w prowincji Ontario. Informacja o niezwykłych narodzinach błyskawicznie obiegła cały kraj. Dzięki temu do pomocy w opiece nad dziećmi włączył się Czerwony Krzyż i władze Kanady.
REKLAMA
Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"
Przestały być dziećmi swoich rodziców
Początkowo nikt nie wierzył, iż dziewczynki przeżyją, gdy jednak się okazało, iż tak będzie, stały się ogólnokrajową atrakcją. Uznano, iż rodzice pięcioraczków są niezdolni do opieki nad nimi, więc pieczę nad dziećmi początkowo sprawował Czerwony Krzyż, a później władze Kanady. Wybudowano dla nich dom naprzeciwko rodzinnej farmy, gdzie przez dziewięć lat wychowywały się pod opieką pielęgniarek i lekarzy. Mieszkały w luksusach, ale rzadko mogły opuszczać dom. Z kolei ich rodzice nie byli tam mile widziani. Wybudowano specjalny taras widokowy, z którego ciekawscy mogli podglądać życie codzienne dziewczynek. Oczywiście po kupieniu biletu. "Mieszkałyśmy w luksusach. Był to istny raj, ale w ciągu dziewięciu lat pozwolono nam opuścić posiadłość zaledwie kilkakrotnie. Praktycznie nie znałyśmy naszej matki i naszego ojca. Pokazywano nas niczym małpy w cyrku" - przyznały po latach.
Pięcioraczki były źródłem dużych dochodów
W końcu rodzice odzyskali prawa do opieki nad córkami, jednak jak się gwałtownie okazało, nie kierowała nimi miłość i troska, a chęć zarobku. Yvonne, Annette, Cecile, Emily i Marie Dionne były w ich przekonaniu żyłą złota. W sklepach z pamiątkami działających w okolicy domu Dionn'ów można było kupić lalki-pięcioraczki, ich wizerunek trafił na breloczki, serwetki, pocztówki i opakowania różnych produktów. Po osiągnięciu pełnoletności siostry wyniosły się z domu i zerwały kontakt z rodzicami. Jak się później okazało, były tam traktowane jak niewolnice i maszynka do zarabiania pieniędzy. Matka je często je biła, a ojciec molestował.
Dorosłe życie pięcioraczków
Marie została bibliotekarką, nie założyła rodziny. Zmarła w wieku 36 lat z powodu zatoru krwi w mózgu. Emily wstąpiła do zakonu, zmarła w wieku 20 lat. Yvonne, Annette i Cecile wyszły za mąż i doczekały się dzieci. Rozwiodły się jednak z mężami i w latach 90. zamieszkały razem. W 1997 roku trzy siostry dostały od rządu 2,8 mln dolarów rekompensaty za wykorzystywanie ich sytuacji, gdy były dziećmi. W 2001 roku z powodu nowotworu zmarła Yvonne. Cecile odeszła w 2025 roku, w tej chwili żyje jedynie Annette.















.webp)

