Podrabiane produkty medyczne można zakupić online bez żadnego problemu. Nielegalny handel lekami w Internecie to wyjątkowo istotny element przestępczości farmaceutycznej, który parokrotnie poruszono podczas prelekcji w ramach X Międzynarodowej Konferencji Naukowo-Szkoleniowej „Aktualne Zagrożenia dla zdrowia związane z przestępczością farmaceutyczną: edukacja i walka ze sfałszowanymi lekami, suplementami diety, kosmetykami i dopingiem„. Więcej na ten temat opowiedział Jan Jakubczyk — Dyrektor Departamentu kontroli Wewnętrznej i Zarządzania GIF.
Nielegalny handel lekami online na wielką skalę
Prowadzący rozpoczął od zaprezentowania danych Interpolu ze zrealizowanej w 2023 roku Operacji Pangea. To międzynarodowa kooperacja organów ścigania, której celem jest zwalczanie globalnego handlu online sfałszowanymi lekami. Wedle danych blisko 1 milion osób rocznie umiera z powodu stosowania podrobionych produktów leczniczych. Natomiast w ubiegłym roku spośród trzech milionów paczek zarekwirowanych w związku z popełnieniem przestępstwa aż 48% zawierało sfałszowane leki.
– Połowa leków sprzedawanych w Internecie jest sfałszowana, a 95% sprzedawców internetowych nie przestrzega prawa oraz standardów — wspomniał Jan Jakubczyk.
Pracownik GIF podkreślił, iż duża wartość rynku farmaceutycznego spowodowała powstawanie sporej liczby podróbek. Ponadto dochodowość podrobionych produktów medycznych jest najwyższa na świecie, pozostawiając w tyle branżę narkotykową.
Główny Inspektorat Farmaceutyczny wobec nielegalnego handlu lekami
Każdy lek figurujący poza oficjalnym i legalnym łańcuchem dostaw jest sfałszowany. Równocześnie podrobiony produkt leczniczy nie znajduje się w odpowiedzialności GIF. Kwestia sfałszowanego leku zostaje przekazana odpowiednim organom ścigania, co wynika z określonych przepisów karnych. Niemniej jednak Jan Jakubczyk podkreślił, iż GIF nie odwraca się od udziału w zwalczaniu przestępczego procederu.
– Widzimy zagrożenia, które z tego procederu płyną. Z naszej perspektywy to jedno z głównych wyzwań dla naszego kraju i większości nowożytnych, wysoko funkcjonujących społeczeństw — zaznaczył Jan Jakubczyk.
Dyrektor Departamentu kontroli Wewnętrznej i Zarządzania GIF wspomniał też o projekcie, który został zrealizowany dzięki współpracy ze studentami Politechniki Poznańskiej. Jego efektem było stworzenie mapy z lokalizacją gabinetów kosmetycznych, które w mediach społecznościowych polubiły profile zweryfikowane jako dystrybutorzy nielegalnego botoksu z Azji.
- Czytaj również: Handel fentanylem w USA. Grupa 25 osób oskarżona o spisek
GIF to jeden z głównych adresatów skarg (pisemnych i mailowych) dotyczących nielegalnej sprzedaży online np. leków na receptę czy niedozwolonych substancji. Ponadto jest jednym z najczęstszych organów zawiadamiających o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Jan Jakubczyk dodał też, iż GIF współpracuje bezpośrednio z uczestnikami rynku. Dowodem tego jest dwuletnia kooperacja z największym marketplacem w Polsce.
– Efektem rozmów było stworzenie algorytmu, który nie dopuści do pojawienia się w serwisie ofert sprzedaży leków. W niespełna dwa lata udało się zapobiec umieszczeniu przeszło 150 tysięcy ofert z produktami leczniczymi lub podobnymi — dodał pracownik GIF.
Wprowadzanie sfałszowanych leków do obrotu
Dyrektor Departamentu kontroli Wewnętrznej i Zarządzania GIF zwrócił uwagę, iż jednym z głównych kanałów dystrybucji są media społecznościowe. Z jednej strony wskazał zamknięte grupy dyskusyjne dla użytkowników np. dotyczące wiedzy i stosowania środków anabolicznych i dopingujących. Z drugiej wspomniał o istotnej roli influencerów promujących nie tylko same produkty, ale i miejsca w których można je zakupić.
- Czytaj również: Niska jakość leków i suplementów diety. Czym charakteryzują się sfałszowane produkty medyczne?
Innym i równie ważnym kanałem dystrybucji online są platformy sprzedażowe tzw. marketplace. Jan Jakubczyk podkreślił, iż mowa jednakowo o miejscach odpowiedzialnych za pośredniczenie w sprzedaży i platformach ogłoszeniowych. Wielu przestępców sprzedaje sfałszowane produkty medyczne poprzez specjalnie zaprojektowane strony internetowe – zarówno z polską domeną, jak i witryny zagraniczne ukierunkowane stricte na odbiorców z Polski.
Czy sztuczna inteligencja może ograniczyć nielegalny handel lekami online?
Na zakończenie prelegent przedstawił interesujące rozwiązanie, które zostało wprowadzone przez Szwedów. Tamtejsze organizacje odpowiedzialne za bezpieczeństwo lekowe i bezpieczeństwo w Internecie stworzyły dla obywateli platformę do weryfikacji treści internetowych. Wszelkie podejrzane oferty, reklamy czy ogłoszenia, które mogą wskazywać na nielegalny handel lekami, są analizowane przez specjalnie zaprojektowane algorytmy.
Zdaniem Jana Jakubczyka dostęp do danych oraz ich analiza np. dzięki tego typu rozwiązaniom ułatwiłaby walkę z rosnącą liczbą ofert z podrabianymi lekami. Co więcej, byłoby to dobre uzupełnienie dla kampanii społecznych zwiększających świadomość o zagrożeniach płynących z leków niewiadomego pochodzenia zakupionych online.
©MGR.FARM