„Nie będziemy bezczynnie czekać”. Trwa zbiórka na przychodnię aborcyjną

krytykapolityczna.pl 3 miesięcy temu

Trwa zbiórka pieniędzy na otwarcie przychodni aborcyjnej AboTak! w Warszawie. Chce ją otworzyć Aborcyjny Dream Team, organizacja, która od lat pomaga kobietom w przerywaniu ciąży. ADT szacuje, iż potrzeba na to 150 tys. złotych. Na razie udało się zebrać niecałe 30 tys.

AboTak! ma być miejscem, w którym będzie można przeprowadzić aborcję farmakologiczną dzięki tabletek. Kobieta może przerwać własną ciążę – nie jest to w Polsce nielegalne (w przeciwieństwie do pomocnictwa). Osobom potrzebującym aborcji chirurgicznej ADT będzie oferować wsparcie w znalezieniu kliniki za granicą, a jeżeli to potrzebne, także pomoc finansową w organizacji wyjazdu. Jak informują pomysłodawczynie, AboTak! ma być „miejscem edukacji, spotkań oraz przestrzenią do rozmów na temat aborcji”.

Skąd pomysł na otwarcie przychodni? ADT od lat wspiera osoby potrzebujące aborcji. Wiele kobiet i organizacji liczyło, iż po zmianie rządu państwo weźmie na siebie część tego wsparcia, ale na to póki co nie możemy liczyć.

„Obiecano nam legalną aborcję, ale po niej wciąż ani śladu. Politycy nie potrafią dotrzymać słowa – zrobimy to za nich. Nie będziemy bezczynnie czekać – chcemy, by rewelacyjny dostęp do aborcji w Polsce był już teraz” – pisze ADT. Ale nie chce wyręczać polityków i państwa do końca świata. Deklaracja wzięcia sprawy w swoje ręce – co zresztą działaczki robią od lat – łączy się z zapowiedziami dalszego naciskania na zmiany prawne w Polsce.

Dalej czytamy: „Chcemy wywrzeć presję na politykach i na ochronie zdrowia, by w końcu doczekać się obiecanych zmian. Przychodnia AboTak! to kolejny krok do legalizacji aborcji w Polsce oraz dowód na to, iż epoka zawstydzania aborcją bezpowrotnie się skończyła. Przychodnia Aborcyjna AboTak! to więcej niż miejsce wsparcia – to miejsce, gdzie nie tylko żądamy dostępu do aborcji, ale go faktycznie zapewniamy”.

„Społeczeństwo obywatelek to coś innego niż stare, niedobre »podziemie aborcyjne«” – pisałam niedawno. „Podziemiem nazywano kiedyś tę przestrzeń społeczną, w której funkcjonowali lekarze, co to mieli w publicznych placówkach sumienia, a w prywatnych gabinetach kasetki na pieniądze. W podziemiu lekarze zarabiali, a kobiety zmuszone były się nieźle wykosztować na zabieg. Dziś, kiedy mamy dostęp do aborcji farmakologicznej, sytuacja wygląda inaczej. Dziś nie trzeba schodzić do podziemia, co w bardzo konkretny i banalny sposób zobaczyliśmy, jak w wielu miejscach zaczęły pojawiać się numery telefonu do organizacji pomagających w aborcji. Były zapisywane na ziemi właśnie, na chodnikach, na budynkach, transparentach”.

Przychodnia AboTak!, jeżeli uda się ją uruchomić, będzie idealnym przykładem inicjatywy, której doświadczenia powinno wykorzystać państwo i polski system ochrony zdrowia. Jakiekolwiek będzie to doświadczenie.

Więcej o AboTak! możecie przeczytać tu. A zbiórkę na przychodnie znajdziecie tutaj.

Idź do oryginalnego materiału