NFZ zniechęca lekarzy do przepisywania leków recepturowych?

mgr.farm 4 dni temu

Czy Narodowy Fundusz Zdrowia chce zniechęcić lekarzy do przepisywania leków recepturowych? Takie wrażenie można odnieść po lekturze komunikatu, jaki wczoraj opublikował Departament Kontroli NFZ. Pojawia się w nim nowe i zagadkowe pojęcie „standardu” przepisywania refundowanych leków recepturowych. Na czym ma on polegać?

– Wystawienie recepty na lek recepturowy z odpłatnością ryczałt powinno znajdować silne oparcie we wskazaniach medycznych do jego stosowania. Z uwagi na fakt, iż leki recepturowe nie funkcjonują w systemie refundacji w zakresie określonych przez Ministra Zdrowia wskazań refundacyjnych, obiektywnym kryterium, na którym powinien opierać się lekarz wystawiając w ramach refundacji receptę na lek recepturowy, jest stan aktualnej wiedzy medycznej – czytamy w komunikacie.

Narodowy Fundusz Zdrowia wskazuje, iż podstawą prawną takiego „standardu” mają być nastepujące przepisy:

  • art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta: „pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej”,
  • art. 4 ustawy z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty: „Lekarz ma obowiązek wykonywać zawód, zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością”.

NFZ wskazuje, iż podjęcie decyzji terapeutycznej dotyczącej ordynacji leku recepturowego w ramach refundacji należy rozumieć jako autonomię w wyborze pomiędzy zweryfikowanymi i aktualnymi wskazaniami wiedzy medycznej, a więc dorobku naukowego i wypracowanej praktyki postępowania w danej dziedzinie medycyny, opartej o Evidence-based medicine.

– Wypracowane, powtarzalne i podlegające odtworzeniu metody leczenia stanowią zakreślone granice postępowania, które gwarantują bezpieczeństwo dla pacjenta i lekarza oraz wyznaczają kierunek działania, który nie jest już obarczony ryzykiem popełnienia błędu – czytamy w komunikacie.

Lek recepturowy tylko w ostateczności?

W swoim komunikacie Narodowy Fundusz Zdrowia wskazuje, iż w celu poprawnego wystawiania recept refundowanych na leki recepturowe należy przede wszystkim pamiętać, że:

1. Pacjent ma prawo do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej.

2. Względy medyczne będące podstawą ordynacji leku recepturowego powinny zostać opisane w indywidualnej dokumentacji medycznej tak, aby nie budziło to wątpliwości co do jej zasadności.

3. Dopuszczenie do obrotu surowców farmaceutycznych, będących składnikami leku recepturowego nie stanowi o dowolności ich użycia w leczeniu pacjenta, a obwarowane jest koniecznością dostosowania postępowania terapeutyczno-diagnostycznego do dyrektyw aktualnej wiedzy medycznej.

4. Należy powstrzymywać się od stosowania niesprawdzonych metod, które są jeszcze na etapie eksperymentów i nie uzyskały dostatecznego uznania w środowisku medycznym, ponieważ jest to związane z wysokim ryzykiem oraz od stosowania czynności zarzuconych, co do których stwierdzono, iż są nieskuteczne, błędne czy niebezpieczne.

5. Wybór preskrypcji leku recepturowego powinien być wyjątkiem, traktowanym jako świadczenie jednostkowe i zindywidualizowane pod kątem stanu klinicznego konkretnego pacjenta.

Lekarze obawiają się leków recepturowych…

Komunikat Departamentu Kontroli NFZ może skutkować jeszcze większymi obawami lekarzy, przed przepisywaniem leków recepturowych. Przypomnijmy, iż na początku czerwca Federacja Porozumienie Zielonogórskie wystosowała pismo do lekarzy, w którym ostrzegała przed dotkliwymi karami, za przepisywanie refundowanych leków recepturowych. Powoływały się przy tym, na własną korespondencję z Ministerstwem Zdrowia i kontrole przeprowadzane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

– Zgodnie ze stanowiskiem resortu zdrowia dla leków recepturowych nie istnieją określone wskazania refundacyjne. Skoro więc takie wskazanie nie istnieją, to leki recepturowe nie podlegają refundacji. W razie negowania tego faktu rzez pacjentów, zalecamy ich odsyłanie do Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia. Podkreślamy więc, iż wypisywanie leków recepturowych z uwzględnieniem ich refundacji wiąże się z ogromnym ryzykiem dotkliwych konsekwencji finansowych w razie kontroli NFZ – można było przeczytać w komunikacie.

  • Czytaj również: Czy uzasadnione są obawy przed wystawianiem i realizacją recept na leki recepturowe?

Te komunikat spotkał się z krytyką farmaceutów, ale też organizacji branżowych. Do resortu zdrowia w tej sprawie napisała Izba Gospodarcza „Farmacja Polska”. Na tę sytuację zareagował ówczesny wiceminister zdrowia Marek Kos. Skrytykował on komunikat „Porozumienia Zielonogórskiego”, wystosowany do swoich członków. Zapewniał też, żel eki recepturowe były, są i pozostaną objęte refundacją. Nie ma intencji ani planów, aby zmieniać ten stan rzeczy.

– Ministerstwo Zdrowia zdaje sobie sprawę z wagi oraz znaczenia leków recepturowych w codziennej praktyce klinicznej. Organ jest również świadomy, iż ostatnio wprowadzono szereg regulacji dotyczących ich stosowania. Niemniej jednak, nie może to stanowić podstawy do formułowania przez FZPOZ „Porozumienie Zielonogórskie” rekomendacji, które sugerują ordynowanie leków recepturowych wyłącznie w pełnej odpłatności – rzekomo w celu uniknięcia postępowań kontrolnych – wskazuje Marek Kos.

Najnowszy komunikat Narodowego Funduszu Zdrowia może na nowo rozbudzić obawy i wątpliwości lekarzy, w związku z przepisywaniem refundowanych leków recepturowych.

©MGR.FARM

Idź do oryginalnego materiału