NFZ: Rośnie liczba dzieci z zaburzeniami psychicznymi objętych pomocą

termedia.pl 1 rok temu
Zdjęcie: 123RF


Zwiększa się liczba dzieci i młodzieży objętych pomocą specjalistyczną ze względu na zaburzenia psychiczne. Przyjmuje się, iż na całym świecie 1 na 7 (14 proc.) osób w wieku od 10 do 19 lat doświadcza zaburzeń psychicznych – przekazał Narodowy Fundusz Zdrowia.

Jak wyjaśnił NFZ, zdrowie psychiczne, zgodnie z definicją Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), jest jednym z podstawowych elementów ogólnego zdrowia.

– W przestrzeni publicznej coraz więcej mówi się o zdrowiu psychicznym i dzięki temu zwiększa się świadomość społeczna. Obserwujemy pogorszenie kondycji psychicznej dzieci i młodzieży oraz rosnącą liczbę młodych osób potrzebujących wsparcia specjalistycznego, a jest to związane z wieloma czynnikami – wskazała, cytowana w komunikacie, dr n. med. Aleksandra Lewandowska, konsultant krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży.

Jak wyjaśniła, jednym z czynników jest kryzys relacji, który znacząco wpływa na kondycję psychiczną dzieci i młodzieży. – Widać go w najbliższym dziecku otoczeniu, dlatego same dzieci i nastolatkowie mówią o tym, iż czują się samotne, niesłuchane, nierozumiane. jeżeli dziecko nie ma odpowiedniego wzorca w najbliższym otoczeniu, to jest mu bardzo trudno w prawidłowy sposób budować relacje z innymi – dodała.

Dr Lewandowska oceniła, iż zanika kultura spędzania ze sobą czasu i dzięki temu poznawania siebie, dlatego tak ważna jest w tym obszarze systematycznie prowadzona profilaktyka. – Bardzo często podczas różnych spotkań młodzież mówi do nas, dorosłych, abyśmy im pomogli, wspierając i dając odpowiednie narzędzia, żeby umiała radzić sobie z wyzwaniami, jakie niesie codzienność – zaznaczyła.

NFZ podkreślił, iż dzieci często nie potrafią w odpowiedni sposób wyrazić słowami tego, co im dolega, z czym sobie nie radzą, dlatego uciekają m.in. w zachowania, które mają zwrócić na nie uwagę dorosłych lub rówieśników. Wśród objawów czy zachowań, które powinny niepokoić, wymieniono obniżony nastrój, stres, smutek, przeciążenie i napięcie, zaburzenia odżywiania, zajadanie stresu lub brak apetytu czy stosowanie restrykcyjnych diet, wycofywanie się z kontaktów społecznych.

Zaniepokoić powinny objawy somatyczne: bóle głowy, stawów, pleców, brzucha czy przyspieszone bicie serca, potliwość, drżenie rąk. Także zaburzenia snu, bezsenność, poczucie ciągłego zmęczenia, nadmierna senność.

Fundusz zwrócił uwagę również na pogorszenie wyników w szkole i spadek zaangażowania w naukę, problemy wychowawcze, agresywne zachowania, płaczliwość, nadpobudliwość, drażliwość, wybuchowość.

Zaniepokoić powinny także problemy dotyczące relacji z otoczeniem, agresja, łamanie prawa, wandalizm, używanie substancji psychoaktywnych oraz zachowania autodestrukcyjne, nadużywanie alkoholu, narkotyków i innych substancji uzależniających, okaleczanie się, myśli i próby samobójcze.

– Bądźcie uważni na potrzeby swoich dzieci i dbajcie o relacje z najbliższymi, bo jeżeli nie ma tego fundamentu, to niestety rodzic nie zauważy znaczących sygnałów, które go powinny zaalarmować, jeżeli chodzi o zdrowie i funkcjonowanie dziecka. A sygnałów jest bardzo dużo – zaapelowała do rodziców Lewandowska.

Ekspertka podkreśliła, iż każda znacząca zmiana zachowania czy samopoczucia lub utrzymująca się i nieprzemijająca w czasie powinna być niepokojąca. Jednocześnie, jak zaznaczyła, żeby rodzic zareagował, musi znać i mieć bezpieczny kontakt ze swoim dzieckiem.

– jeżeli moje dziecko sprawia wrażenie smutnego, nieobecnego, ma problemy z nauką, unika kontaktu z rówieśnikami, z rodziną, ma problemy ze snem, z apetytem, zgłasza często różnego rodzaju dolegliwości somatyczne; albo było lękowe, nieśmiałe, a ku zdziwieniu wszystkich stało się duszą towarzystwa, rozpiera je energia, głównie imprezuje, jest gniewne – zareagujmy – wskazała dr Lewandowska.

Narodowy Fundusz Zdrowia zwrócił uwagę, iż w ostatnich latach duża część życia przeniosła się do internetu, co jest szczególnie zauważalne wśród dzieci i młodzieży. – Nadmierne korzystanie z technologii cyfrowej to jednocześnie przyczyna i skutek problemów. Wpływa negatywnie na relacje społeczne poprzez wycofanie, pojawienie się problemów szkolnych i zdrowotnych – zaznaczono.

Sygnałem alarmowym, który powinien wzbudzić niepokój, jest wydłużanie przez dziecko czasu korzystania z multimediów, przez co zaniedbane zostają inne aktywności. Próby wprowadzenia zasad, podejmowane przez rodziców, spotykają się z silnym protestem ze strony dziecka. Pojawiają się objawy odstawienia, pobudzenie, drażliwość, niepokój.

Fachową, bezpłatną pomoc psychologiczną – 7 dni w tygodniu i przez 24 godziny na dobę – można uzyskać, dzwoniąc pod któryś z numerów: 800 12 12 12 (dziecięcy telefon zaufania Rzecznika Praw Dziecka), 116 111 (telefon zaufania dla dzieci i młodzieży Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę), 800 12 00 02 (ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie „Niebieska linia”),800 800 605 (infolinia „Pomagamy” Ministerstwa Edukacji i Nauki).

– jeżeli podejrzewasz, iż twoje dziecko ma kłopoty natury psychologicznej, poszukaj wsparcia – zaapelował NFZ. – Za zapewnienie pomocy psychologiczno-pedagogicznej w przedszkolu lub szkole odpowiada dyrektor placówki. Po pomoc psychologiczną, psychiatryczną lub na leczenie uzależnień możesz zgłosić się również do specjalistów pracujących w ramach umów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Są to m.in. psychologowie, psychoterapeuci, terapeuci środowiskowi i psychiatrzy – wyjaśniono.

Najważniejsze jest zdiagnozowanie problemów dziecka w obszarze zdrowia psychicznego na możliwie jak najwcześniejszym etapie. Dlatego w razie zauważenia niepokojących objawów należy zgłosić się po pomoc. Psycholog przeprowadzi diagnozę psychologiczną, sporządzi plan leczenia, który może uwzględniać regularny kontakt z psychologiem, psychoterapię i terapię środowiskową, a w sytuacji wymagającej konsultacji lekarza psychiatry skieruje do odpowiedniej placówki.

Dr n. med. Aleksandra Lewandowska wskazała, iż nie zawsze konieczna jest wizyta u specjalisty, czasami wystarczy rozmowa. – jeżeli jednak w naszej ocenie rozmowa z dzieckiem okazała się niewystarczająca i przez cały czas obserwujemy niepokojące zmiany w jego samopoczuciu bądź funkcjonowaniu, dalsze kroki możemy skierować do specjalisty, który jest najbliżej, może być to pedagog lub psycholog szkolny albo specjaliści zatrudnieni w systemie ochrony zdrowia – zaznaczyła.

Ekspertka przypomniała, iż budowany model opieki psychiatrycznej nad dzieckiem w wieku rozwojowym zakłada koordynację działań i współpracę.

– jeżeli psycholog/pedagog szkolny uzna, iż adekwatna pomoc potrzebna jest w jednym z ośrodków specjalistycznych, to pokieruje dziecko i rodzica do odpowiedniej placówki. Nie zawsze pierwszym specjalistą musi być lekarz psychiatra dzieci i młodzieży, bo jeżeli konsultacja u lekarza jest wskazana, to również specjaliści z poszczególnych poziomów referencyjnych to uwzględnią. Natomiast w sytuacji, kiedy zdrowie lub życie naszego dziecka jest zagrożone, bezwzględnie powinniśmy z naszym dzieckiem zgłosić się do najbliższej izby przyjęć lub wezwać zespół ratownictwa medycznego – wyjaśniła.

Idź do oryginalnego materiału