Nowa odsłona badań skriningowych jelita grubego, która rozpoczęła się pod koniec ubiegłego roku, wiąże się ze zmianą specjalnego programu informatycznego do jego obsługi. Głównym zadaniem jest rozliczanie procedur przesiewowych z możliwością zbierania wybranych danych jakościowych.
Jednak, jak przyznali lekarze w artykule „Skrining z przeszkodami" opublikowanym w serwisie Termedia.pl, w porównaniu z wcześniejszym programem informatycznym używanym i doskonalonym przez wiele lat program Narodowego Funduszu Zdrowia jest wyraźnie gorszy. Zmusza między innymi do dublowania danych medycznych (wypełniania w dwóch bazach zamiast jednej) oraz nie jest pomocny przy wydruku wyników, zaleceń i w bieżącym monitorowaniu jakości.
Prof. Halina Cichoż-Lach z Katedry i Kliniki Gastroenterologii z Pracownią Endoskopową Uniwersytetu Medycznego w Lublinie stwierdziła, iż nowy program jest trudny w obsłudze. W lubelskiej klinice gastrolodzy wykonujący badania pracują głównie w programie wewnątrzszpitalnym, a informatycy głowią się, czy można jakoś poprawić ten z NFZ. – W takiej formie jest trudny do obsługi. Czekamy, aż zostaną wprowadzone zmiany – dodała.
Poprzedni program nie tylko pozwalał na gromadzenie wielu danych oraz wydruki, ale też na wgląd w bazę. Dzięki temu można było monitorować jakość wykonywanych badań oraz dokonywać wszelkich analiz.
W odpowiedzi nadesłanej do redakcji Termedii NFZ argumentuje, iż podjął działania w celu wypracowania optymalnej ścieżki sprawozdawczo-rozliczeniowej pozwalającej m.in. na monitorowanie jakości i kontrolę programu. W tym celu nawiązano współpracę z koordynatorem poprzedniej wersji programu. Na podstawie zakresu danych, który był zastosowany w SI PBP, ustalono zakres danych do nowej wersji programu, który w dużej mierze jest zbieżny z pierwowzorem (m.in. w celu ewentualnej integracji obu systemów w późniejszym etapie).
W „Skriningu z przeszkodami" prof. Jarosław Reguła, krajowy konsultant w dziedzinie gastroenterologii, kierownik Kliniki Gastroenterologii Onkologicznej w NIO–PIB w Warszawie, zaznaczył, iż podstawą decyzji klinicznych jest posiadanie rzetelnych danych. Bazy służą też analizie przebiegu badań skriningowych. Programy przesiewowe muszą być monitorowane, żeby były skuteczne. A to znaczy, iż trzeba kontrolować jakość każdego etapu programu – zaproszeń, zgłaszalności, wykonania kolonoskopii, jakości kolonoskopistów, stopnia zaawansowania nowotworów, późniejszego postępowania i innych. Tylko wtedy odpowiemy sobie na pytania: Jakie efekty przynosi program? Czy dobrze wydajemy pieniądze publiczne? A jeżeli odpowiedź jest negatywna, to można wychwycić element, który wymaga korekty.
– Wiem, iż NFZ zbiera część danych dotyczących jakości kolonoskopii, ale znając ogrom zadań, jakie ma NFZ, nie jestem pewien, czy nadzór merytoryczny będzie sprawowany na takim poziomie, na jakim powinien być zgodnie z wytycznymi europejskimi – zastanawiał się prof. Reguła.
NFZ zapewnia, iż wszelkie niezbędne dane dane są gromadzone. – Podjęto decyzję, iż program będzie sprawozdawany i rozliczany w systemie informatycznym monitorowania profilaktyki (SIMP), wykorzystywanym również w przypadku innych przesiewowych programów profilaktycznych, ponieważ w tym programie jest możliwość zbierania bardziej szczegółowych danych niż np. za pośrednictwem standardowych komunikatów o realizowanych świadczeniach (SWIAD). Ponadto system ten jest umocowany prawnie (art. 188e ustawy o świadczeniach) w przeciwieństwie do systemu SI PBP – powiedział Andrzej Troszyński, szef Biura Komunikacji Społecznej i Promocji Centrali NFZ.
Andrzej Troszyński wyjaśnił także, iż dostosowanie systemu wymagało zbudowania nowego modułu poświęconego programowi badań przesiewowych raka jelita grubego; prace zostały podzielone na etapy, pozwalające w pierwszej kolejności na rejestrację i kwalifikację pacjentów do programu, weryfikację statusu ubezpieczenia, wypełnienia i edycji ankiety, wprowadzania danych z przebiegu badania i samego zatwierdzenia badania (bez i z wynikiem badania histopatologicznego) oraz generacji rachunku po zatwierdzeniu badania w programie. Generacja wydruków, m.in. z zaleceniami dla pacjentów, również została przewidziana i została już częściowo wdrożona.
– Należy podkreślić, iż system SIMP jest programem sprawozdawczo-rozliczeniowym i nie może zastąpić dokumentacji medycznej ani też systemu gabinetowego danego świadczeniodawcy. Po zakończeniu prac nad modułem poświęconym kolonoskopii przesiewowej zostaną podjęte prace dotyczące opracowania interfejsu integracyjnego z systemami gabinetowymi świadczeniodawców, co docelowo powinno wyeliminować ewentualny problem z dublowaniem danych medycznych. System SI-PBP również stanowił odrębny program – wyjaśnił Andrzej Troszyński.
Na pytania, czy NFZ bierze pod uwagę opinię lekarzy i czy zamierza podjąć stosowne działania, Andrzej Troszyński odpowiedział, iż wszystkie zgłaszane do NFZ problemy są weryfikowane i w przypadku adekwatnego uzasadnienia, przy braku przeciwwskazań, NFZ podejmuje adekwatne działania. – Dostosowanie systemu było podzielone na etapy. Te, które dotyczą obsługi systemu przez realizatorów programu, są już w większości wdrożone, w tym wydruki częściowo – potwierdził Troszyński.