Brak lub opóźnienia zapłaty za nadywkonania spędzają sen z oczu dyrektorom szpitali. Niektórzy zadłużają placówki lub przesuwają planowane zabiegi na przyszły rok. Inni leczą zgodnie z zapotrzebowaniem i mówią, iż jeżeli NFZ odmówi zapłaty nadwykonań, to skieruje sprawę do sądu – informuje „Rzeczpospolita”.
- Dyrektorzy szpitali są zaniepokojeni, bo do tej pory NFZ rozliczył się z placówkami dopiero za dwa kwartały tego roku – informuje „Rzeczposopolita”
- Szpitale nie mogą odmówić leczenia onkologicznego czy nie przyjąć na SOR, ale tam, gdzie się da, przesuwają planowane zabiegi na przyszły rok. Ograniczają też stosowanie kosztownych terapii i „pożyczają” pieniądze na leczenie np. ze środków przeznaczonych na wydatki infrastrukturalne lub posiłkują się kredytem co naraża je na koszty odsetek
- Sejmowa Komisja Zdrowia zajmuje się 4 grudnia zaopiniowaniem projektu zmiany planu finansowego NFZ na rok 2024. Projekt zakłada zwiększenie kosztów realizacji zadań NFZ o ok. 904 mln zł – z 187,7 mld zł do 188,6 mld zł. Może to jednak nie wystarczyć na zapłacenie za nadwykonania nielimitowane