Neuronauka w praktyce coachingowej

wszystkoocoachingu.pl 1 miesiąc temu

Neuronauka w coachingu

Jak wykorzystać odkrycia neuronaukowe w pracy coacha? I czy możemy mówić o naukowych podstawach w tym obszarze? Czy neuronauka w coachingu ma w ogóle miejsce? Odpowiadamy na te najważniejsze pytania.

Coaching ma na celu m.in. wspieranie klienta w osiąganiu celów, odkrywaniu jego zasobów i talentów. Istnieje wiele opinii na temat tego, jak najlepiej to osiągnąć. Z punktu widzenia wielu ekspertów, brakuje zarówno wiarygodnych dowodów na skuteczność coachingu, jak i podstaw naukowych (przegląd: Roth i Ryba, 2016).

Jak w rzeczywistości mogą wyglądać naukowe podstawy coachingu?

Pogląd, który jest przez cały czas szeroko rozpowszechniony, głosi, iż świat mentalny zasadniczo różni się od świata materialnego i dlatego to, co mentalne, można wyjaśnić jedynie poprzez to, co mentalne. Dlatego ludzie długo poszukiwali praw mentalnych i emocjonalnych oraz czynników wpływających.

Od czasów Zygmunta Freuda odkrycia neuronauki wydają się szczególnie odpowiednie do tego celu i pogląd ten został również przyjęty w coachingu od czasów Klausa Grawe’a. Należy jednak odpowiedzieć na dwa następujące pytania:

  1. W jakim stopniu neuronauka w ogóle rozpoznała struktury i procesy w mózgu, które rzekomo leżą u podstaw procesów psychologicznych?
  2. Jak taka wiedza przydałaby się coachom w ich pracy? W końcu skuteczny coaching istniał, zanim neuronaukowcy zajęli się takimi połączeniami „psychoneuralnymi”!

Procesy psychologiczne z perspektywy neurobiologicznej

Z perspektywy neuronauki, a w tej chwili także zdecydowanej większości psychologów, nie ma wątpliwości, iż to, jak ludzie czują, myślą i działają, jest nierozerwalnie związane z pewnymi strukturami i funkcjami związane z mózgiem. Nie jest to tylko wniosek z badań eksperymentalnych prowadzonych na przestrzeni ostatnich stu lat, ale jest potwierdzany każdego dnia w milionach przypadków na całym świecie w praktyce neurologicznej i psychiatrycznej. Nie chodzi tylko o określenie, które obszary mózgu są dotknięte określonymi rodzajami niepełnosprawności: od słabej koncentracji i ciągłego niepokoju po głęboką depresję i poważne zaburzenia osobowości. Należy raczej wyjaśnić procesy na poziomie małych grup komórek nerwowych i poszczególnych komórek nerwowych w tych obszarach mózgu, które są związane z obserwowanymi zaburzeniami psychicznymi. Ostatecznie na procesy te wpływają czynniki wewnętrzne (np. genetyczne), a także negatywne doświadczenia i wpływy środowiska.

Ale chodzi także o zrozumienie „normalnego funkcjonowania”: jakie czynniki nerwowe decydują o zrównoważonej osobowości, wyraźnej odporności na stres i optymistycznym nastawieniu w interakcji z otoczeniem?

Neurobiolodzy najlepiej rozumieją w tej chwili procesy elektryczne i chemiczne na stykach komórek nerwowych, czyli synapsach, ponieważ można je najdokładniej zbadać. Tylko znając ten niższy poziom procesów neuronalnych można zrozumieć specyficzny wpływ bodźców środowiskowych, w tym w formie coachingu.

Neuronauka w coachingu – przykład 1

Weźmy klienta, który skarży się na zwiększoną nerwowość i obniżoną odporność, w tym stany lękowe. To pogarsza jego wyniki w pracy zawodowej. Coach dowiaduje się , iż skargi zaczęły się niedawno, kiedy pojawił się nowy szef lub nowa organizacja pracy. Albo słyszy, iż klient miał w dzieciństwie niską tolerancję na stres, o czym często mówili jego rodzice. Pewne jest, iż nasilenie takich skarg zależy w znacznym stopniu od zdarzeń, które miały miejsce w różnych momentach rozwoju.

Jednocześnie różnymi metodami można wykazać, iż tego typu dolegliwości zawsze wiążą się ze zwiększoną produkcją hormonów stresu (np. adrenaliny, noradrenaliny, kortyzolu) u klienta. A także z obniżonym wytwarzaniem substancji uspokajających, takich jak serotonina, czy substancji nagradzających, takich jak własne opioidy mózgu. Zaburzenia te mogą mieć przyczyny, które pojawiają się jeszcze przed urodzeniem (np. pod wpływem mózgu traumatycznej matki). Ale mogą też pojawić się dopiero w wieku dorosłym, np. jeżeli nie ustanie ilość stresów psychicznych.

Neuronauka w coachingu – przykład 2

Drugi przykład dotyczy osoby, która kontakty z innymi ludźmi uważa za stresujące. Nie potrafi z nimi współpracować, popada w konflikty, nie buduje relacji, czuje się samotna zarówno w prywatnej, jak i zawodowej sferze życia. W coachingu sprawia wrażenie raczej niedostępnej i niepewnej. Również w tym przypadku, po wyjaśnieniu objawów i ich kontekstu, bardzo ważne są pytania:

kiedy stres pojawił się po raz pierwszy. Warto zapytać o doświadczenia z dzieciństwa. A także o to:

  • Kiedy stres pojawił się po raz pierwszy?
  • Jakie doświadczenia z dzieciństwa ma osoba?
  • Jak sobie radziła ze stresem?
  • Jakie ma doświadczenia z rodzicami, rodzeństwem, krewnymi, innymi opiekunami czy rówieśnikami?
  • Czy problemy z komunikacją i interakcją pojawiły się już wtedy, czy też rozwinęły się znacznie później?

Z neurobiologicznego punktu widzenia dobre doświadczenia związane z tworzeniem więzi we wczesnym dzieciństwie są powiązane z wysoką produkcją „hormonu więzi” oksytocyny. Ma to miejsce w połączeniu z wysokim poziomem serotoniny i niskim poziomem kortyzolu działającego w synapsach. Ma to najważniejsze znaczenie w umiejętności tworzenia więzi w późniejszym życiu. jeżeli coś pójdzie „nie tak” na początku z powodu negatywnych czynników w okresie prenatalnym i wczesnopoporodowym, późniejsze interwencje często przynoszą niewielki skutek. Towarzyszy temu niski poziom oksytocyny i serotoniny oraz wysoki poziom kortyzolu. jeżeli jednak we wczesnym dzieciństwie wszystko szło normalnie, to coach ma wystarczające zasoby, aby wesprzeć klienta

Neurobiologia w praktyce coachingowej

Oczywiście jako coach nie musisz – i nie możesz – samodzielnie przeprowadzać takich badań, ale powinieneś znać i brać pod uwagę powiązania psychoneurobiologiczne. Dostarczają one bardzo ważnych informacji o możliwościach i ograniczeniach jakie możesz spotkać. Zasadą odnoszącą się do powodzenia i trwałości interwencji jest to, iż w późniejszym okresie rozwoju, tj. w okresie dojrzewania lub dorosłości, istnieje większe prawdopodobieństwo, iż objawy i stresy zostaną wyleczone, i to zwykle w łagodniejszy sposób. I odwrotnie, im wcześniej – czasami niedługo po urodzeniu – i im są one poważniejsze, tym trudniej je leczyć. W takich przypadkach specyficzna psychoterapia również może zawieść. Wiedza ta, oprócz innych cech, dostarcza ważnych informacji o tym, co coach może osiągnąć dzięki swoim zasobom lub kiedy musi zalecić leczenie psychoterapeutyczne lub psychiatryczne.

Szczególnie ważne jest uznanie, iż zaburzenia psychiczne objawiają się na trzech poziomach, tj.:

  1. na poziomie subiektywnego dobrostanu
  2. na poziomie ciała i jego przejawów
  3. na poziomie zachowania.

W powszechnych procedurach coachingowych i psychoterapeutycznych interwencje często skupiają się na poziomie dobrostanu poznawczego i emocjonalnego. To wokół nich obraca się również rozmowa z klientem. Znacznie rzadziej bywają na poziomie behawioralnym, a najrzadziej na poziomie poziom fizyczny, gdzie chodzi o uchwycenie niewerbalnych sygnałów komunikacyjnych. W mózgu te trzy poziomy odpowiadają trzem wspomnieniom, a mianowicie:

  • po pierwsze, pamięci doświadczalnej (pamięci deklaratywnej lub jawnej)
  • po drugie, pamięci kontroli zachowania (pamięci proceduralnej)
  • po trzecie pamięci ciała (nieświadomej pamięci limbicznej).

Te trzy wspomnienia mogą być różnie obciążane, a także mogą zmieniać się niezależnie od siebie w coachingu i psychoterapii. Może się zdarzyć, iż samopoczucie klienta znacznie się poprawi, podczas gdy nieprzystosowawcze zachowanie będzie się utrzymywać. A oznaki stresu fizycznego będą przez cały czas wyraźnie widoczne, a dana osoba tego nie zauważy. Coach musi więc bacznie obserwować, jak na tych trzech poziomach manifestują się stres i zaburzenia. Musi też wdrażać odpowiednie interwencje i obserwować ich skutki.

Odkrycia neuronauki

Pozwalają w tej chwili stwierdzić, w jakim stopniu i jakie interwencje są skuteczne na poziomie:

  • zdrowia psychicznego
  • zachowania
  • fizyczności

Mogą dać też odpowiedź na pytanie: W jakim stopniu efekt interwencji zależy od indywidualnej osobowości, a jednostka od warunków życia klienta?

Neurobiologicznie można potwierdzić, iż najważniejszym czynnikiem sukcesu coachingu jest relacja pomiędzy coachem a klientem, czyli działający sojusz. choćby gdy zawiązuje się sojusz roboczy, po obu stronach następuje zwiększona produkcja oksytocyny i serotoniny, czyli „substancji wiążących i uspokajających”.

ŹRÓDŁO: Artykuł powstał na podstawie tekstu z Biuletynu Coachingowego 03 | 2022 autorstwa prof. dr. Dr. Gerharda Rotha

Idź do oryginalnego materiału