Jak wykazano na łamach „The New England Journal of Medicine”, terapia niedrobnokomórkowego raka płuca, także przy obecności przerzutów, może być naprawdę skuteczna – tak wynika z przedstawionych danych z dużego badania MARIPOSA.
Niedrobnokomórkowy rak płuca, stanowiący około 85 proc. wszystkich przypadków nowotworów w tej lokalizacji narządowej, jest jedną z najczęstszych przyczyn zgonów z powodów onkologicznych. Późne rozpoznanie, niestety przez cały czas zbyt częste, znacznie pogarsza rokowanie, jednak tu z pomocą przychodzą coraz doskonalsze metody leczenia, powoli przesuwające granice wyników leczenia.
Głównym kierunkiem postępu leczenia jest oczywiście udoskonalanie terapii biologicznych, które w sposób celowany blokują namnażanie się komórek nowotworowych; w ostatnich latach pojawiło się wiele tego typu leków, które niekiedy przynosiły wręcz rewolucyjne rezultaty. Amiwantamab to przeciwciało przeciwko receptorowi naskórkowego czynnika wzrostu (EGFR) i mezenchymalno-nabłonkowemu czynnikowi przejściowemu (MET), z kolei lazertynib jest inhibitorem EGFR penetrującym barierę krew–mózg; pierwsze wyniki badania MARIPOSA wskazywały na wysoką skuteczność leku także w przypadku zaawansowania choroby.
W międzynarodowym, randomizowanym badaniu III fazy 1074 pacjentów z wcześniej nieleczonym, miejscowo zaawansowanym lub uogólnionym niedrobnokomórkowym rakiem płuca z mutacją w genie EGFR (delecja w eksonie 19 lub L858R) przydzielono w stosunku 2 : 2 : 1 do leczenia amiwantamabem z lazertynibem, ozymertynibem lub samym lazertynibem.
Mediana czasu przeżycia wolnego od progresji była istotnie dłuższa w grupie otrzymującej amiwantamab-lazertynib niż w grupie ozymertynibu – 23,7 versus 16,6 miesiąca. Obiektywną odpowiedź zaobserwowano u 86 proc. pacjentów (95% CI, 83–89) w grupie leczenia skojarzonego i 85 proc. pacjentów w grupie ozymertynibu; wśród pacjentów z potwierdzoną odpowiedzią mediana czasu trwania odpowiedzi wyniosła odpowiednio 25,8 i 16,8 miesiąca. Leczenie łączone okazało się nieco gorzej tolerowane – częstość odstawienia terapii z powodu działań niepożądanych wynosiła 10 proc. w przypadku amiwantamabu z lazertynibem i 3 proc. w grupie ozymertynibu.
Badanie potwierdza, iż dwa leki wycelowane w EGFR, w tym jeden penetrujący barierę krew–mózg, istotnie i silnie przesuwają granicę rokowania w trudnych przecież przypadkach zaawansowanego NDRP. Warto zauważyć, że lek zastosowano w pierwszym rzucie leczenia, jednak w kontekście standardu leczenia jest to prawdopodobnie melodia odległej przyszłości.