Nazywają go owocem aniołów. Ma masę witamin, ale w Polsce mało kto po niego sięga

Papaja nazywana także "owocem aniołów", (jak miał ją określić Krzysztof Kolumb) jest słodkim egzotycznym owocem, który coraz częściej gości na półkach w polskich marketach. Mimo to nie jest chętnie wkładany do koszyka.

Być może ty również odkładasz go na bok na rzecz bananów czy ananasów, które są częściej wybierane. Powinieneś się jednak do niego przekonać, bo papaja jest prawdziwą bombą witaminową, którą w kuchni możesz wykorzystać na wiele sposobów.

Może cię zainteresować: Jedz codziennie. Zmniejszysz problemy z pamięcią i ryzyko demencji

Papaja jest pożywna, a przy tym ma niewielki indeks glikemiczny i zawiera mało kalorii - w jednym 300 gramowym owocu około 132 kcal. W okresie jesienno-zimowym warto po nią regularnie sięgać.

Może bowiem wspierać odporność organizmu z uwagi na dużą ilość witaminy C, której zawiera. Nie brakuje w niej także potasu kluczowego dla utrzymania prawidłowego ciśnienia krwi.

Jest silnym antyoksydantem, bogata jest także w beta-karoten oraz witaminę E, dzięki czemu wspomaga wzrok i pomaga utrzymać skórę w dobrej kondycji. Papaja dostarcza organizmowi błonnika i enzymów wspomagających trawienie m.in. papainy. Sięganie po nią może zmniejszyć problem ze wzdęciami.

Czytaj również: Wymocz schabowe w tym płynie. Mięso po usmażeniu będzie smaczne i mięciutkie

Jak wykorzystać papaję w kuchni? Opcji jest cała masa, bo to uniwersalny owoc, który możesz dodawać o sałatek - zarówno tych owocowych, jak i warzywnych czy z dodatkiem kurczaka.

Pasuje do dań z awokado, rukolą czy orzechami, a także do jogurtów greckich. Z papai warto także zrobić dżem, smoothie albo koktajl. Będzie idealną bazą dla napoi z dodatkiem imbiru czy kurkumy, które o poranku dodadzą ci energii do działania.

A jeżeli nie boisz się eksperymentować, możesz choćby zrobić marynatę do mięsa z papai. Pozytywnie wpłynie ona na jego kruchość i sprawi, iż będzie łatwiej stawne dla organizmu.