![](https://rc.fm/files/styles/thumbnail/public/artykul_polityczny/160636/opera_zrzut_ekranu_2025-02-11_134549_www_facebook_com.png?itok=ZXCVYgxL)
Mysz siedząca na pieczywie — taki widok zastał we wtorek, 11 lutego klient jednego ze sklepów sieciowych zlokalizowanych przy ul. Konopnickiej w Ostrowie Wielkopolskim. Zdjęcie umieścił w mediach społecznościowych, ale także wysłał je do miejscowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej.
„I na tym zdjęciu była mysz, która na środku spożywczym sobie po prostu grzecznie siedziała. Myszy są rezerwuarem salmonelli i duru mysiego i oczywiście układ pokarmowy człowieka jest wrażliwy na tego typu bakterie. Istnieje ryzyko nieżytu żołądkowo-jelitowego, ale choćby poważnych zatruć pokarmowych. W żadnym sklepie spożywczym i tam, gdzie mamy środki spożywcze nie może być gryzoni” - powiedział radiuCENTRUM Tadeusz Andrzej Biliński, dyrektor ostrowskiego sanepidu, który od razu zarządził kontrolę w sklepie.
na fot.: mysz z ostrowskiego marketu
Przedstawiciele PSSE sprawdzili nie tylko czystość w markecie, ale też dokumentację dotyczącą deratyzacji. W przypadku stwierdzenie nieprawidłowości już na etapie kontroli mogą nałożyć mandat w wysokości 500 złotych. O większych konsekwencjach, czyli choćby zamknięciu sklepu, Tadeusz Andrzej Biliński zdecyduje po zapoznaniu się z raportem pokontrolnym oraz spotkaniu w sprawie zdarzenia, które odbędzie się w środę.
Autor:
![](https://rc.fm/files/styles/kwadrat115/public/artykul_polityczny/160636/duza_mysz.png?itok=BV6dCkSW)
![](https://rc.fm/files/kocur.jpg)