Myślisz, iż uprzejmość to cnota? 6 dowodów, iż możesz się rozczarować

dadhero.pl 7 miesięcy temu
Zdjęcie: Osoby z sercem na dłoni często przyciągają ludzi, którzy chcą je wyłącznie wykorzystać. fot. cottonbro studio/Pexels


W świecie, w którym wciąż się gdzieś spieszymy, robimy wiele, by dotrzeć do celu i by osiągnąć jak najwięcej, życzliwość wydaje się bardzo pożądaną cechą. Istnieje jednak granica pomiędzy serdecznością (w granicach zdrowego rozsądku) a nieustanną życzliwością w stosunku do innych. Bo jak się okazuje, bycie zbyt miłym może doprowadzić do niezbyt przyjemnych konsekwencji.


Jedni twierdzą, iż dobro wraca. Drudzy są przekonani, iż od serdeczności do uległości tylko jeden krok. Łatwo jest przekroczyć granicę, zapomnieć o sobie i koncentrować się wyłącznie na szczęściu drugiej osoby. Może przyjść taki moment, w którym z tą naszą życzliwością posuniemy się za daleko.

Żniwo emocjonalne


Nieustanne stawianie potrzeb innych ponad własne może doprowadzić do frustracji, poczucia niesprawiedliwości, a choćby wypalenia. Powinniśmy pamiętać, iż nasze marzenia i oczekiwania są równie ważne, co potrzeby innych. Ignorując ten fakt, możemy doprowadzić do poczucia zaniedbania i beznadziejności. Postaraj się znaleźć równowagę pomiędzy pomaganiem innym a pomaganiem sobie. Osiągaj cele i koncentruj się na tym, co dla ciebie jest najważniejsze.

Brak wyboru


Osoby nadmiernie uprzejme mogą mieć problem z podejmowaniem decyzji. Nie są asertywne, nie wyrażają swojego zdania, a zawsze i we wszystkim podporządkowują się innym. Ulegają, nie stają w swojej obronie, dają się wykorzystywać.

Przyciąganie niewłaściwych ludzi


Osoby z sercem na dłoni często przyciągają ludzi, którzy chcą je wyłącznie wykorzystać. Niektórzy stosują techniki manipulacyjne, ukrywają swoją prawdziwą twarz i starają się wyssać z ciebie jak najwięcej. Twoim kosztem osiągają sukces, pną się po szczeblach kariery. A kiedy nie jesteś już im do niczego potrzebny, z dnia na dzień, bez słowa wyjaśnienia, zrywają kontakt.

Osiąganie gorszych wyników


Nadmierne zaangażowanie to jedna z konsekwencji bycia zbyt miłym. Uprzejme i pomocne osoby, które angażują się w sprawy innych, zaniedbują własne interesy. Nie mają czasu w skoncentrowanie się na swoich projektach, planach, co w rezultacie prowadzi do gorszych wyników. Naucz się zarządzać czasem i rozpoznawać to, co jest naprawdę ważne. Ustal priorytety i dbaj o swoje zdrowie psychiczne. Pamiętaj, nie każdemu jesteś w stanie pomóc, całego świata nie zbawisz.

Brak autorytetu


Bycie miłym, serdecznym i uprzejmym (aż do granic wytrzymałości) może podważyć twój autorytet w środowisku zawodowym. jeżeli zawsze chętnie niesiesz pomoc, pozwalasz innym przekroczyć granice, nie egzekwujesz i nie wymagasz, przestajesz być osobą godną podziwu. Ustalenie równowagi między asertywnością a serdecznością okazuje się kluczem do sukcesu.

Brak poczucia szczęścia


Życzliwość to cnota, która wzbogaca nasze życie i czyni nas lepszymi. Jednak, by się w tym wszystkim nie zatracić, nie można zapominać o sobie i swoim samopoczuciu. Nadmierna uprzejmość, która ma sprawić, iż inni będą nas lubili, może doprowadzić do niezamierzonych konsekwencji. Ktoś może okraść cię z twojego szczęścia, którego tak bardzo potrzebujesz.

Źródło: higherperspectives.com


Idź do oryginalnego materiału