Jednym z częstszych i poważnych powikłań jest zakażenie, które nie zawsze łatwo poddaje się leczeniu. Jednak, jak pokazuje „Journal of Wound Care”, już znane sposoby w nowej postaci mogą istotnie poprawić wyniki leczenia.
Nieodpowiednio i/lub nieskutecznie leczona zakażona rana prowadzi w konsekwencji do uszkodzenia leżących pod nią tkanek, a choćby zakażenia układowego. Literatura podaje, iż najczęstszą i nieuniknioną przeszkodą w gojeniu się rany jest właśnie zagnieżdżenie się infekcji – dotyczy to głównie ran przewlekłych. Chociaż bakterie są częstą częścią nienaruszonej mikroflory skóry i ran, krytyczny próg istniejących bakterii i tworzenie się biofilmu może utrudniać proces. Z tego powodu niezależnie od licznych postępów w ostatnich latach infekcje bakteryjne i grzybicze są przez cały czas uważane za stan bardzo groźny, prowadzący do znacznej śmiertelności.
Zespół naukowców z Bombay College of Pharmacy zbadał, czy dobrze znana (i niezwykle ceniona) mupirocyna zawarta w nowym nośniku – emulgowanych wapniowych nanolipidów – może zwiększać jej skuteczność. Wspomniane nanostrukturalne nośniki lipidowe przygotowano przy użyciu nośników, takich jak Precirol ATO 5 i kwasu oleinowego jako lipidów oraz Kolliphor RH 40 jako środka powierzchniowo czynnego, a następnie wprowadzono do bazy żelowej.
Badania uwalniania in vitro z opracowanego emulżelu wykazały przedłużone uwalnianie leku przez 24 godziny. Badania ex vivo przenikania leku przez wyciętą skórę z powłok brzusznych szczura wykazały zdecydowanie lepsze, ponaddwukrotnie większe wchłanianie przez skórę (około 1712 μg/cm2) w przypadku nowej postaci leku w porównaniu z maścią dostępną na rynku (około 827 μg/cm2) po 8 godzinach. Dodatkowo badania na szczurach wykazały, iż opracowany emulżel nie powoduje podrażnień. Ponadto wykazano, iż ta postać mupirocyny prowadzi do istotnie szybszego zamykania się zakażonej rany.
Tani, prosty i skuteczny sposób, który mógłby być szeroko stosowany – pozostaje poczekać na badania kliniczne, które pokażą, czy powyższe bardzo obiecujące rezultaty przełożą się na działanie u ludzi.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak