Myślę, iż wielu z Was kojarzy most łączący dwie części warszawskiego getta. Znajduje się w wielu książkach, ale też od czasu do czasu pojawia się na portalach internetowych. Można go było też zobaczyć np. w filmie "Pianista" Romana Polańskiego. Nie wiem, jakie uczucia mają inni, kiedy widzą tą konstrukcję, we mnie zawsze budziła ona grozę. Kiedyś myślałam, iż zawali się pod przechodzącymi nim ludźmi, dzisiaj zdaję sobie sprawę z tego, jak trudna musiała być sytuacja tychże osób i jak dużym musiała być dla nich upokorzeniem. Zawsze mi się też wydawało, iż ta kładka znajdowała się w tym miejscu przed bardzo długi czas. Tymczasem istniał on zaledwie kilka miesięcy. Dziś z okazji rocznicy jego utworzenia zapraszam na notatkę o nim.
Most westchnień największego getta Europy stał się jednym z symboli podzielonego przez Niemców miasta. Drewniana konstrukcja, łącząca małe i duże getto, została oddana do użytku 26 stycznia 1942 roku.
Most powstał w 1942 roku. Był największą z czterech tego rodzaju konstrukcji na terenie getta. Zbudowano go na wysokości drugiego piętra (źródło zdjęcia) |
Wysoki most został wzniesiony w pobliżu ważnego skrzyżowania nad przelotową ulicą chłodną. niedługo stał się jednym z symboli podzielonego przez Niemców miasta. Otwarto go 26 stycznia 1942 roku. Funkcjonował około pół roku - rozebrany został w sierpniu po zmniejszeniu obszaru getta w wyniku wielkiej akcji jego likwidacji. Mimo tego zapisał się we wspomnieniach wielu osób jako symboliczne miejsce.
Kładka miała ułatwić Żydom przemieszczanie się pomiędzy tzw. małym i dużym gettem przez ruchliwe skrzyżowanie z ulicą Żelazną (źródło zdjęcia) |
Choć most jest symbolem tego, co łączy, to w tym wypadku symbolizował coś innego - podział i zniewolenie Żydów. Przejście było punktem kulminacyjnym, wąskim przesmykiem między małym a dużym gettem, dlatego tak wiele osób musiało z niego korzystać, a miejsce, w którym powstało, owiane było złą sławą. Od początku okupacji, jeszcze przed zamknięciem getta, Niemcy upodobali sobie skrzyżowanie ulic Chłodnej z Żelazną. To tam wyciągali przechodniów, kazali im ćwiczyć, obcinali brody. To było straszne miejsce.
Mieszkańcy getta mogli z niego zobaczyć niedostępną dla nich część Warszawy, dlatego bywał nazywany "mostem westchnień" (źródło zdjęcia) |
Most zaprojektowała i wykonała firma "Schmied i Muetzermann". Ustawiono go na wysokości budynków Chłodna 23 i Chłodna 26, gdzie sięgał na wysokość drugiego piętra. Ten zabieg sprawił, iż mogły pod nim przejeżdżać "aryjskie" tramwaje, transporty niemieckiego wojska oraz samochody. Z drugiej strony, mieszkańcy getta mogli z niego zobaczyć niedostępną dla nich część Warszawy, np. Ogród Saski czy budynek PASTY, dlatego kładkę nazywano Ponte dei Sospiri (mostem westchnień). Jak uważają historycy, przechodząc po niej chociaż przez chwilę można było zobaczyć "normalny" świat - ulicę po aryjskiej stronie, kościół św. Karola Boromeusza, a choćby ludzi kupujących kwiaty. To prawda, iż było to tylko złudzenie, bo okupowana Warszawa nie była wolnym miastem, ale w zestawieniu z tym, co się działo w getcie, robiła takie wrażenie.
Most stał się jednym z symboli podzielonego przez Niemców miasta. Rozebrano go w czasie wielkiej akcji likwidacyjnej (źródło zdjęcia) |
Most jest widoczny na wielu fotografiach, a jego rekonstrukcja pojawiła się też w filmie Romana Polańskiego - "Pianista". W jednej ze scen Władysław Szpilman rozmawia na nim ze znajomym, co jest raczej mało prawdopodobne ze względu na ogólny zakaz zatrzymywania się na nim.
Kadr z filmu "Pianista" przedstawiający wspomnianą kładkę (źródło zdjęcia) |
W 2011 roku na ulicy Chłodnej odsłonięto pomnik w postaci instalacji artystycznej. Owa "Kładka Pamięci" została zaprojektowana przez Tomasza Leca. Są to dwie pary słupów ustawionych po obu stronach ulicy i cztery światłowody o długości 27 m., które wyznaczają miejsce, gdzie znajdował się podest i poręcze mostu. W słupach znajdują się stereotypy, w których można obejrzeć trójwymiarowe zdjęcia mostu oraz usłyszeć dźwięki przejeżdżających tramwajów, tupot ludzkich stóp na schodach mostu oraz śpiew żydowskiego kantora.
Dziś znajduje się w tym miejscu instalacja artystyczna. Pomiędzy słupkami rozpięto cztery światłowody wyznaczające podest i poręcze kładki (źródło zdjęcia) |