Moda na usuwanie migdałków? Pediatrka: To nie jest rutynowo wykonywany zabieg

gazeta.pl 6 godzin temu
Przerośnięte migdałki mogą być jedną z przyczyn nawracających infekcji dróg oddechowych oraz stanów zapalnych. W takiej sytuacji jest coraz więcej dzieci w Polsce, a wiele z nich kierowanych jest na leczenie operacyjne. Czy mowa już o epidemii? A może "modzie", jak twierdzi wielu sceptyków? - Samo skierowanie na zabieg nie jest równoznaczne, z tym iż zostanie on wykonany - uspokaja w rozmowie z eDziecko.pl dr Justyna Janicka-Ciesielska.
Na wycięcie tzw. trzeciego migdałka gardłowego u dziecka zdecydowała się nasza czytelniczka, matka 4-letniego Kacpra. Syn kobiety bardzo często chorował, miał problemy z oddychaniem, a choćby połykaniem. Na tym nie koniec. Pediatrzy sugerowali, iż za częstymi dolegliwościami, takimi jak zapalenie uszu, zatok lub gardła mogą stać przerośnięte migdałki.


REKLAMA


Zobacz wideo Migdałki [ANATOMIA CZŁOWIEKA]


Czy zabieg na pewno jest potrzebny? Matka: Nie zawsze trzeci migdał musi być źródłem problemów
Mimo dolegliwości, jakie odczuwało jej dziecko, matka miała sporo wątpliwości przed podjęciem decyzji o zabiegu. Obawiała się sedacji, bólu dziecka i komplikacji. Ostatecznie jednak zgodziła się na tonsillektomię, jak fachowo nazywane jest usunięcie migdałków.
- Wiem też, iż przerost migdałków nie zawsze musi być źródłem tych wszystkich problemów zdrowotnych, jednak u nas potwierdziło to kilku specjalistów. Właśnie dlatego zdecydowaliśmy się na zabieg. Trwał około 30 minut. Odbywał się w pełnej narkozie - wyjaśnia nam czytelniczka.


Pediatrka: Istnieją określone wytycznymi sytuacje, gdy usunięcie migdałków jest wskazane
O tym, czy można uchronić dziecko przed zabiegiem i na ile skuteczne są metody leczenia zachowawczego, rozmawialiśmy z pediatrką, dr Justyną Janicką-Ciesielską, która prowadzi także bloga Justyna Pediatra. Lekarka podkreśla, iż decyzja o wycięciu migdałków u dzieci powinna być podejmowana ostrożnie i oparta na jasno określonych wskazaniach medycznych.
- Migdałki pełnią istotną rolę w układzie odpornościowym, zwłaszcza w pierwszych latach życia, a ich usunięcie nie jest rutynowo wykonywanym zabiegiem - mówi eDziecku.


Istnieją określone wytycznymi sytuacje, gdy usunięcie migdałków jest wskazane, takie jak np. nawracające zapalenia migdałków, przerost migdałków powodujący bezdechy podczas snu, ropień okołomigdałkowy wymagający interwencji chirurgicznej, a także podejrzenie procesu nowotworowego.


Jak mówi nam dr Janicka-Ciesielska, w tej chwili nie zaleca się profilaktycznego usuwania migdałków tylko po to, aby zmniejszyć częstotliwość łagodnych infekcji górnych dróg oddechowych. Z czego jednak może wynikać tak duża liczba skierowań na zabieg? Pytania o "modę" lub epidemię wysuwa wielu zaniepokojonych rodziców.
- Zauważalna liczba skierowań na usunięcie migdałków może wynikać z większej świadomości i dostępności informacji, ale każda decyzja powinna być indywidualnie dostosowana do pacjenta. Samo skierowanie na zabieg nie jest równoznaczne, z tym iż zabieg zostanie wykonany, ponieważ za każdym razem odbywa się kwalifikacja, polegająca na szczegółowym zbadaniu dziecka i zebraniu obszernego wywiadu dotyczącego dotychczasowego przebiegu choroby - twierdzi i dodaje, iż dopiero na tej podstawie podejmuje się decyzję, czy dziecko wymaga zabiegu, czy jednak można jeszcze wstrzymać się z wycięciem migdałków.
A Wy, drodzy rodzice, czy zdecydowaliście się na operacja usunięcia migdałków u swojego dziecka? Dajcie znać w komentarzach lub napiszcie do mnie maila: [email protected]. Zapraszam także do udziału w sondzie.
Idź do oryginalnego materiału