Migrena znika po menopauzie? To niebezpieczny mit!

termedia.pl 9 godzin temu
Zdjęcie: 123RF


Migrena nie musi ustępować po menopauzie, przeciwnie, u wielu kobiet może się nasilić i stać bardziej oporna na leczenie - wynika z przeglądu badań, którego główną autorką jest polska neurolożka dr hab. Marta Waliszewska-Prosół. Ustalenie przeczy mitowi, iż po przejściu menopauzy migrena ustępuje.



Bagatelizowwany problem

- Wiele lat temu przyjęło się, że migrena to „taka twoja uroda” i może przejdzie, kiedy urodzisz dziecko lub przejdziesz menopauzę. To mit, przez który przez cały czas cierpi bardzo wiele kobiet – podkreśla dr hab. Waliszewska-Prosół z Uniwersyteckiego Centrum Neurologii i Neurochirurgii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

- Tego typu twierdzenia sprawiają, że kobiety nie są traktowane poważnie, odsyła się je od specjalisty do specjalisty, zbywa tabletkami przeciwbólowymi i nazywa histeryczkami. Takie pacjentki przychodzą do mnie i mówią: „miało być lepiej, a jest gorzej” - dodaje.

Zespół, którym kierowała dr Waliszewska-Prosół, zebrał i przeanalizował dane z różnych badań epidemiologicznych, obserwacyjnych i eksperymentalnych. Na ich podstawie doszedł do wniosku, iż migrena u kobiet w okresie okołomenopauzalnym to złożony, poważny i bagatelizowany problem zdrowotny. Co więcej, kobiety w tym wieku są niemal całkowicie pomijane w badaniach naukowych, co przekłada się nie tylko na luki w wiedzy i brak specjalistów, ale także brak systemowych rozwiązań w opiece medycznej.

- To temat zupełnie niezagospodarowany naukowo, a kobiety w tej grupie są jedną z najbardziej zaniedbanych populacji pacjentów z migreną - zaznacza ekspertka.

Podkreśla, iż nie ma jednoznacznych rekomendacji diagnostycznych ani terapeutycznych dla chorujących na migrenę w okresie okołomenopauzalnym, a wiele pytań, np. dotyczących stosowania u nich hormonalnej terapii zastępczej (HTZ) czy antykoncepcji, pozostaje bez odpowiedzi.

- Ciągle dysponujemy jedynie szczątkowymi danymi, z badań na bardzo małych grupach pacjentek. Są także pojedyncze badania na zwierzętach, ale to nie wystarcza - mówi dr Waliszewska-Prosół.

Przypomina, iż migrena to jedna z najczęstszych chorób neurologicznych, która dotyka ponad miliard ludzi na świecie - trzy razy częściej kobiety niż mężczyzn. Ta dysproporcja ma swoje źródło m.in. w układzie hormonalnym. Estrogeny - żeńskie hormony płciowe - wpływają bowiem nie tylko na układ rozrodczy, ale także układ naczyniowy i nerwowy, odgrywając istotną rolę w patofizjologii migreny.

Pierwszy lek na migrenę zwalczający jej wczesne objawyWyniki badań klinicznych fazy III sugerują, iż zażywanie ubrogepantu przy pierwszych objawach nadchodzącej migreny może zapobiegać uczuciu zmęczenia poprzedzającemu ból głowy oraz nadwrażliwości na światło. Naukowcy wykazali, iż lek zatwierdzony do leczenia migreny może również łagodzić objawy niezwiązane z bólem głowy, takie jak zmęczenie, zamglenie umysłu i oślepiająca wrażliwość na światło.
Idź do oryginalnego materiału