Mieli trzymać pacjentkę w "pomieszczeniu na szczotki". Zamiast toalety krzesło z dziurą
Zdjęcie: Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu
Pani Krystyna spędziła na SOR w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu 31 godzin. Trafiła tam z podwyższonym ciśnieniem, wymiotami i bólami brzucha. Dodatkowo okazało się, iż ma covid. Po długim oczekiwaniu trafiła do izolatki, gdzie zamiast toalety miała otrzymać do dyspozycji krzesło z dziurą i wiadrem. Sprawę opisała w liście do "Gazety Wyborczej". Do tych doniesień odniósł się rzecznik szpitala.












