„Miedź już w czasach antycznych była używana do walki z infekcjami bakteryjnymi, grzybicznymi i wirusowymi. w tej chwili związki miedzi mają szerokie zastosowane w medycynie, a w leczeniu ran pierwiastek ten wykazuje działanie bakteriobójcze, ale również przyśpiesza proces angiogenezy i epitelizacji” – mówi w rozmowie z ForumLeczeniaRan.pl mgr Kinga Spyrka z Centrum Leczenia Oparzeń im. dr. Stanisława Sakiela w Siemianowicach Śląskich.
Tematyka innowacji i nowych technologii w leczeniu ran będzie jednym z wiodących tematów podczas konferencji V Forum Leczenia Ran, największego wydarzenia poświęconego leczeniu ran w Polsce. Drugiego dnia konferencji, 16 września w piątek, odbędzie się wykład „Miedź – nowe wyzwanie w leczeniu ran”, który poprowadzi grupa ekspertów: mgr Kinga Spyrka, mgr Jakub Brela, mgr Monika Rębisz-Kaszuba, prof. Gadi Borkow (Izrael) oraz dr hab. n. med. Marek Kucharzewski.
Karolina Rybkowska, ForumLeczeniaRan.pl: Medyczne adekwatności miedzi znane są już od czasów historycznych. W leczeniu jakich dolegliwości wykorzystywano kiedyś miedź?
Mgr Kinga Spyrka: – Miedź już w czasach antycznych była używana do walki z infekcjami bakteryjnymi, grzybicznymi i wirusowymi. Miedź stosowano na przykład w starożytnym Egipcie do leczenia ran, oparzeń, a naczynia miedziane służyły do przechowywania wody pitnej. Miedź znalazła zastosowanie również jako lek do leczenia chorób wenerycznych i niegojących się przewlekłych wrzodów. Z kolei Majowie, Aztekowie czy Inkowie używali materiału nasączonego roztworem siarczanu miedzi do dezynfekcji ran.
Jakie jest obecne zastosowanie miedzi w medycynie?
– w tej chwili związki miedzi mają szerokie zastosowane w medycynie, a metaliczna miedź wchodzi w skład amalgamatu, który od wielu lat jest stosowany przez stomatologów w plombach dentystycznych. Związki miedzi są szeroko stosowane w medycynie antropozoficznej poprzez wstrzyknięcia doustne, podskórne lub miejscowe, w celu pobudzenia organizmu do samoleczenia. Maści oraz poszewki na poduszki zawierające związki miedzi, które uwalniają jony Cu2+, stosuje się w regeneracji skóry, zapobieganiu zmarszczkom i starzeniu skóry. Istnieją również kremy kosmetyczne do twarzy, których aktywnym składnikiem jest miedź.
Co mówią nam badania nad miedzią? Jakie jeszcze zastosowanie mogłaby znaleźć w medycynie?
– Profesor Gadi Borkow i wsp. jako pierwsi zainicjowali badania o produktach impregnowanych miedzią i ich adekwatnościach przeciwdrobnoustrojowych. W 2008 roku Profesor Gadi Borkow i wsp. wysunęli hipotezę, iż rany przewlekłe nie goją się w sposób prawidłowy ze względu na zbyt niski poziom miedzi w organizmie oraz iż zewnętrzne dostarczanie jonów miedzi może stymulować gojenie się ran przewlekłych. W swoich badaniach wykazali, iż kluczową rolą opatrunków zawierających miedź była stymulacja nowych naczyń włosowatych krwi (angiogeneza). Niedawno wykazano, iż impregnowane tlenkiem miedzi maski na twarz neutralizują wirusa SARS-CoV-2 w ciągu kilku minut od narażenia.
Jakie są najważniejsze adekwatności miedzi w leczeniu ran? W jaki sposób miedź wspiera gojenie?
– Jednym z najbardziej znanych efektów klinicznego stosowania opatrunków impregnowanych tlenkiem miedzi jest wytwarzanie ziarniny, w szczególności w ranach przewlekłych. Pierwiastek ten ma nie tylko działanie bakteriobójcze, ale również przyśpiesza proces angiogenezy i epitelizacji.
Obecnie zmagamy się z problemem antybiotykoodporności, dlatego na całym świecie poszukiwane są rozwiązania w leczeniu infekcji ran bez konieczności stosowania antybiotyków.
– Borkow wraz z zespołem przeprowadzili badania in vitro oraz na zwierzętach opatrunku zawierającego tlenek miedzi. Badania in vitro wykazały silne działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze opatrunku z miedzią, co powodowało zmniejszenie kolonizacji drobnoustroju w ranach o 99,9%. Badania porównujące skuteczność antybakteryjną opatrunków z tlenkiem miedzi i ze srebrem wykazały, iż te pierwsze skuteczniej zapewniały znacznie większą redukcję kolonizacji bakteryjnej. Stosowanie opatrunków na rany zawierających miedź skutkuje nie tylko ochroną ran przed patogenami, ale co ważniejsze, przyspiesza gojenie ran poprzez regulację w górę czynników proangiogennych i zwiększone tworzenie naczyń krwionośnych.
Jak wyglądałyby opatrunki z miedzią?
– w tej chwili istnieje na świecie opatrunek z tlenkiem miedzi, który posiada certyfikat FDA i CE. Jest on przeznaczony między innymi do ran przewlekłych oraz oparzeń I i II stopnia. Opatrunki te występują w różnych wariantach, zapewniają silną ochronę przed patogenami, są nieprzywierające (bezbolesne usuwanie), opatrunek można przycinać i tym samym dopasować do wielkości rany, a maksymalny czas jego użytkowania wynosi 7 dni. Stosowanie opatrunku z tlenkiem miedzi jest w tym roku również szeroko promowane na najważniejszych konferencjach na świecie (EWMA, SAWC, WUWHS).
Czy istnieją jakieś przeciwskazania do zastosowania opatrunku z miedzią? Czy mogą pojawić się skutki uboczne?
– Mimo iż wysokie stężenie miedzi w organizmie jest toksyczne (Choroba Wilsona) to egzogenne stosowanie miedzi jest uważane za bezpieczne dla ludzi. Przykładem są miedziane wkładki wewnątrzmaciczne, które przez 50 lat były z powodzeniem stosowane przez kobiety i nie odnotowano znaczących skutków ubocznych wynikających z ich użytkowania. Badania przeprowadzone na zwierzętach wykazały, iż tekstylia impregnowane miedzią są bezpieczne i nie powodują podrażnień skóry, uczulenia ani żadnej innej niepożądanej reakcji. To samo odnosi się również do ludzi – różne badania kliniczne potwierdzają tą tezę. Ludzkie komórki skóry są w stanie metabolizować i wykorzystywać miedź, a co za tym idzie, ryzyko wystąpienia działań niepożądanych jest znikome. Inne metale powszechnie stosowane, takie jak aluminium, nikiel i srebro, powodują szkody dla środowiska i pomimo iż ludzkie komórki są również w stanie wykorzystywać aluminium i inne metale śladowe, udokumentowano poważne problemy zdrowotne.
Obecnie miedź w leczeniu ran pozostało nowością. Czy w najbliższym czasie możemy spodziewać się dostępności takiego opatrunku dla większej grupy pacjentów?
– Opatrunek opracowany w Izraelu jest już stosowany między innymi w Stanach Zjednoczonych i w Europie, ale do tej pory nie był szeroko promowany w Polsce, dlatego jest nieznany. jeżeli osoby zajmujące się leczeniem ran lepiej poznają adekwatności tego opatrunku, to myślę, iż będzie on częściej stosowany w codziennej praktyce.
Źródło: ForumLeczeniaRan.pl