Raport jest częścią globalnego badania „The Future of Aesthetics”, do którego włączono sondaż przygotowany w lutym 2023 r. przez Instytut Badawczy Kantar Public. Dane zawarte w nim wskazują na to, iż medycyna estetyczna jest w Polsce coraz bardziej popularna, przestała być postrzegana jako coś egzotycznego i zarezerwowanego tylko dla celebrytów oraz ludzi zamożnych.
W przypadku większości badanych zabiegi medycyny estetycznej pozwalają poprawiać urodę i niedoskonałości ciała. Tak rozumie ją 69 proc. ankietowanych. Z kolei 11 proc. traktuje ją jako możliwość spowolnienia starzenia się, a 4 proc. jako element holistycznego dbania o siebie. Z raportu wynika też, iż to nie lekarz jest dla pacjenta głównym źródłem informacji o medycynie estetycznej. Najczęściej wymieniane są portale internetowe (57 proc. badanych) oraz kosmetyczki i kosmetolodzy (57 proc.), a także media społecznościowe (41 proc.). Do lekarza w tej kwestii zwraca się jedynie 42 proc. ankietowanych pacjentów.
Prawie połowa osób korzystających z medycyny estetycznej podejmuje decyzję o zabiegu pod wpływem influencera. To wzbudza niepokój ekspertów. Wpływ influencerów na zachowania pacjentów jest szczególnie widoczny w przypadku młodych ludzi, chętnie poddających się choćby zabiegom, których nie potrzebują. Dr n. med. Sylwia Lipko-Godlewska, specjalistka dermatolog-wenerolog, lekarz medycyny estetycznej, zauważa, iż wiele z tych osób nie zdaje sobie sprawy z potencjalnych zagrożeń związanych z medycyną estetyczną, takich jak powikłania, nieskuteczność lub choćby uszczerbek na zdrowiu. Dlatego też bardzo ważne jest, aby pacjenci korzystali z rzetelnych źródeł informacji i zawsze konsultowali się z doświadczonymi specjalistami medycyny estetycznej przed podjęciem decyzji dotyczącej zabiegu.
Dla większości badanych ważna jest gwarancja jakości zabiegów, co jest kluczową determinantą wpływającą na wybór osoby je wykonującej. Wskazuje na to 71 proc. badanych. Dodatkowo, niemal wszyscy są zgodni co do tego, iż osoba przeprowadzająca zabieg medycyny estetycznej powinna mieć do tego odpowiednie kwalifikacje (98 proc. badanych). Mimo to wielu ankietowanych nie zgłasza się na zabieg do lekarzy. Jedynie 30 proc. osób korzystających z zabiegów medycyny estetycznej wykonuje je w gabinecie lekarskim.
Specjaliści zwracają też uwagę na inny problem. Dr Aleksandra Żerdzińska, specjalistka dermatolog-wenerolog, lekarz medycyny estetycznej, obserwuje w ostatnich latach stopniowy wzrost uzależnienia od zabiegów poprawiających urodę, w tym zabiegów medycznych. Nie jest to problem na dużą skalę. Jednak – jak prognozuje – zważywszy na rozwój rynku medycyny estetycznej, będzie coraz większy. Część z pacjentów może zatracić się w poprawianiu urody.
Opracowanie: INK