Masowe zatrucie w Kętrzynie. Są nowe informacje. "47 osób w szpitalach"

wiadomosci.gazeta.pl 4 dni temu
Zdjęcie: Fot. Michał Ryniak / Agencja Wyborcza.pl


Pojawiły się nowe informacje w sprawie masowego zatrucia w Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie. Liczba hospitalizowanych osób wzrosła.
Nowe informacje: Rzeczniczka warmińsko-mazurskiego oddziału SG mjr Mirosława Aleksandrowicz przekazała, iż w związku z masowym zatruciem w Centrum Szkolenia Straży Granicznej w Kętrzynie liczba hospitalizowanych wzrosła do 27 osób. Początkowo mówiono o 13 osobach. Późnym popołudniem w czwartek rzeczniczka doprecyzowała, iż jedna osoba została już wypisana, ale do placówek przewieziono kolejne 21 osób. - w tej chwili w szpitalach m.in. w Giżycku, Piszu, Ostródzie i Elblągu przebywa więc 47 osób - przekazała mjr Mirosława Aleksandrowicz. Wiadomo, iż życiu funkcjonariuszy nie zagraża niebezpieczeństwo.


REKLAMA


Masowe zatrucia: W czwartek media obiegła informacja, iż w Centrum Szkolenia SG w Kętrzynie doszło do masowego zatrucia pokarmowego. RMF FM podało wówczas, iż we wtorek 8 kwietnia po południu u ponad 150 osób pojawiły się objawy zatrucia pokarmowego. Trzynaście osób trafiło do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. O sprawie poinformowano komendanta głównego Straży Granicznej oraz ministra spraw wewnętrznych i administracji. Wojewoda warmińsko-mazurski zwołał sztab kryzysowy.


Zobacz wideo Policyjny pościg ulicami Krakowa. Zatrzymany otrzymał mandat 14 tys. złotych oraz 222 punkty karne


Pobrano próbki: W związku ze sprawą sanepid pobrał próbki pożywienia oraz wody do badań. Wykryto w nich salmonellę. Sanepid prowadzi w tej chwili dochodzenie epidemiologiczne w celu ustalenia, co było źródłem pochodzenia bakterii. - Czekamy na wyniki pobranych próbek żywnościowych i badania wody - poinformowała powiatowa inspektorka sanitarna w Kętrzynie Irmina Filipek.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule: "Kilkaset osób zatrutych carbonarą w Kętrzynie. Zwołano sztab kryzysowy".Źródło: RMF FM za PAP
Idź do oryginalnego materiału