Mamy Europejski Dzień Prostaty – przypomina Fundacja OnkoCafe

mzdrowie.pl 10 godzin temu

Fundacja OnkoCafe przypomina, iż 15 września obchodzimy Europejski Dzień Prostaty. Co roku w Polsce diagnozuje się ponad 21 tysięcy nowych przypadków raka prostaty. Jednak coraz więcej pacjentów może liczyć na skuteczniejsze leczenie i lepszą jakość życia. Rozwój nowoczesnych terapii sprawia, iż choćby w zaawansowanym stadium choroby możliwe jest wydłużenie życia, zachowanie jego jakości i poczucia nadziei.

Rak prostaty to najczęściej diagnozowany u mężczyzn nowotwór. Prostata jest narządem specyficznie męskim i jej istnienie jest ściśle związane z obecnością męskich hormonów płciowych – androgenów. Podobnie jak sam narząd, rak prostaty jest typowo od androgenów uzależniony. W wielu przypadkach można go całkowicie wyleczyć, jednak u części pacjentów choroba postępuje i przechodzi w stadium zaawansowane.

Fundacja OnkoCafe – Razem Lepiej w ramach kampanii „ProstaTaHistoria” uruchamia nowe formy wsparcia. Jjesienią wystartuje infolinia, gdzie pacjenci i ich bliscy będą mogli skonsultować się z psychologiem, urologiem i onkologiem. Powstała już grupa wsparcia dla chorych, oferująca wymianę doświadczeń i regularne spotkania z ekspertami. Zaplanowane są praktyczne wykłady o radzeniu sobie z efektami ubocznymi terapii i utrzymaniu aktywności fizycznej. „Pacjenci w zaawansowanym stadium często czują się samotni i pozbawieni narzędzi do radzenia sobie z chorobą. Naszą rolą jest nie tylko edukacja, ale też budowanie społeczności, która daje siłę i praktyczne wsparcie” – podkreśla Anna Kupiecka, prezeska fundacji.

Rak prostaty jest wyleczalny, jeżeli zostanie wykryty we wczesnym stadium. Dlatego tak istotne są regularne badania PSA oraz kontrola urologiczna, szczególnie u mężczyzn po 40. roku życia lub z obciążeniem rodzinnym. Europejski Dzień Prostaty przypomina, iż skuteczne leczenie choroby nie ogranicza się wyłącznie do dostępu do terapii – równie ważne jest wczesne rozpoznanie, czujność onkologiczna i edukacja społeczna. Wczesne wykrycie i skuteczne leczenie radykalne (głownie chirurgiczne lub ewentualnie brachyterapia) pozawalają zatrzymać postęp choroby i zapobiec przerzutom.

Natomiast w fazie przerzutowej dostępne są coraz skuteczniejsze terapie. Podstawą leczenia zaawansowanych stadiów choroby są leki odbierające nowotworowi dostęp do hormonów. Najprostszą formą hormonoterapii raka prostaty jest zahamowanie zachodzącej w jądrach produkcji głównego androgenu – testosteronu, co nazywamy „deprywacją androgenową” lub dawniej „kastracją”. Rak poddawany samodzielnej deprywacji androgenowej w końcu przestaje na nią odpowiadać, stąd wyróżniamy mHSPC (przerzutowy hormonowrażliwy rak prostaty) – kiedy komórki nowotworowe rozprzestrzeniają się poza prostatę, ale wciąż reagują na deprywację androgenową, a także mCRPC (przerzutowy rak prostaty oporny na kastrację) – gdy nowotwór rozwija się mimo zahamowania produkcji testosteronu i wymaga intensywnej terapii skojarzonej. „Jeszcze dekadę temu leczenie opierało się głównie na deprywacji androgenowej i chemioterapii. Dziś mamy możliwość stosowania nowoczesnych leków hormonalnych, które są mniej obciążające, a jednocześnie pozwalają stabilizować proces choroby i znacząco opóźniać jej progresję” – mówi dr hab. n. med. Jakub Żołnierek.

Nowoczesne leki hormonalne warto wprowadzać znacznie wcześniej – zarówno u pacjentów z hormonowrażliwym rakiem z przerzutami (mHSPC), jak i u chorych bez przerzutów z opornym na kastrację rakiem prostaty, ale z dużym ryzykiem wystąpienia przerzutów (nmCRPC). Badania kliniczne pokazują, iż takie podejście pozwala opóźnić pojawienie się przerzutów średnio o dwa lata (dla pacjentów w stadium nmCRPC), wydłużyć czas przeżycia, zachować dobrą jakość życia i ograniczyć działania niepożądane terapii. „Ta grupa pacjentów to często osoby starsze, z wielochorobowością. najważniejsze jest, aby mogli korzystać z leczenia odpowiadającego ich potrzebom, o małej toksyczności i dobrym profilu bezpieczeństwa. Programy lekowe są tu doskonałym narzędziem, dlatego ważne jest, aby były one cyklicznie aktualizowane” – mówi Anna Kupiecka. „Dysponujemy dziś szerokim wachlarzem terapii – od nowoczesnych leków hormonalnych, przez inhibitory PARP, po radioizotopy. Dzięki leczeniu sekwencyjnemu możemy znacząco wydłużyć życie pacjentów, zachowując przy tym przyzwoitą jakość funkcjonowania, choćby w zaawansowanych stadiach choroby” – dodaje dr Żołnierek.

W Polsce pacjenci mają dostęp do leków hormonalnych nowej generacji. U chorych z mutacjami genów odpowiedzialnych za naprawę DNA (m.in. BRCA1/2) można zastosować także inhibitory PARP – leki szczególnie skuteczne, gdy nowotwór traci zdolność regeneracji materiału genetycznego. Eksperci podkreślają jednak, iż programy lekowe wciąż wymagają zmian, które pozwolą szybciej i szerzej wdrażać najbardziej adekwatne terapie. „U części pacjentów z rakiem prostaty diagnostyka genetyczna, w tym tzw. płynna biopsja wykonywana z krwi w trybie ambulatoryjnym, pozwala dobrać skuteczniejsze leczenie. Choć w diagnostyce zrobiliśmy wielki krok naprzód, przez cały czas nie wszyscy chorzy mają dostęp do pełnego profilowania genów odpowiedzialnych za rekombinację homologiczną – proces najważniejszy z punktu widzenia doboru niektórych terapii” – zaznacza dr Paweł Potocki z Katedry i Kliniki Onkologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Coraz większą rolę w leczeniu mCRPC odgrywają terapie radioligandowe, które wykorzystują celowane radioizotopy, np. skierowane przeciwko antygenowi PSMA obecnemu na komórkach raka prostaty. To innowacyjne podejście pozwala precyzyjnie niszczyć komórki nowotworowe przy minimalnym wpływie na zdrowe tkanki. Dzięki temu możliwe jest nie tylko wydłużenie czasu przeżycia pacjentów, ale także poprawa jakości ich życia, zwłaszcza w sytuacji, gdy inne metody leczenia zawiodły. W Polsce rośnie liczba doświadczeń z tego typu terapiami. Ich włączenie do programów lekowych dałoby pacjentom realną szansę na szerszy dostęp do leczenia w trudnym stadium choroby.

Europejski Dzień Prostaty został powołany z inicjatywy Europejskiego Towarzystwa Urologicznego (EAU). Jego głównym zadaniem jest zwiększanie świadomości społecznej na temat chorób gruczołu krokowego oraz zachęcanie mężczyzn do regularnych badań i działań profilaktycznych. Objawy, które mogą świadczyć o nowotworze prostaty, to m.in. trudności z oddawaniem moczu, częste wizyty w toalecie w nocy, słaby lub przerywany strumień moczu, ból podczas mikcji, uczucie niepełnego opróżnienia pęcherza, krew w moczu czy zaburzenia erekcji. Ryzyko zachorowania wzrasta wraz z wiekiem – szczególnie po 50. roku życia. W Polsce co roku około 20 tysięcy mężczyzn dowiaduje się o tym nowotworze.

Idź do oryginalnego materiału