Rada Organizacji Pacjentów (ROP) działająca przy ministrze zdrowia podzieliła stanowisko NRL, zaznaczając, iż zwiększenie liczby absolwentów kierunku lekarskiego nie rozwiąże problemów kadrowych publicznej ochrony zdrowia.
W ocenie przedstawicieli rady, w długoterminowym planie uwzględniającym potencjał liczby przyszłych lekarzy i lekarzy dentystów powinno się kierować wynikami rzetelnych analiz szacujących zapotrzebowanie na kadrę medyczną, w tym również liczbę specjalistów i miejsc rezydenckich, biorąc pod uwagę potrzeby zdrowotne pacjentów. Nie bez znaczenia w perspektywie najbliższych lat pozostaje liczba wykształconej kadry medycznej. W procesie kształcenia przyszłej kadry lekarskiej należy uwzględniać przede wszystkim czynniki jakościowe określone w standardach kształcenia na kierunkach medycznych.
ROP postrzega kształcenie lekarzy jako proces spójny zdobywania zarówno wiedzy, jak i doświadczenia w ośrodkach o wysokim stopniu referencyjności w obszarze nauk medycznych i nauk o zdrowiu.
Dlatego też – zdaniem ROP – należy dążyć do tego, aby studenci medycyny na uczelniach do tej pory niezwiązanych z ochroną zdrowia mieli zapewnioną najwyższą jakość kształcenia, w tym dostęp do kadry i zaplecza dydaktycznego na poziomie równoważnym ze studentami kształcącymi się w akademiach i ośrodkach uniwersyteckich.
Rada Organizacji Pacjentów stoi na stanowisku, iż w planowanych zmianach należy kierować się zapisami dyrektywy Parlamentu Europejskiego w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych, która określa iż „kształcenie medyczne na podstawowym poziomie obejmuje co najmniej sześcioletni okres studiów lub 5500 godzin zajęć teoretycznych i praktycznych prowadzonych na uniwersytecie lub pod jego nadzorem” – niezależnie od uwarunkowań własnościowych podmiotów realizujących kształcenie.