2 lipca na antenie Radiowej Trójki, w programie „Bez uników”, minister Izabela Leszczyna przekazała, iż do końca miesiąca zostaną przygotowane przepisy, które spowodują, iż nie będzie możliwe uzyskanie recepty na opioidy w tzw. receptomatach.
Zapobiec dramatom
Jak mówiła minister zdrowia, z wrzawy medialnej, jaką można obserwować w ostatnich tygodniach, można odnieść wrażenie, że Polska boryka się z ogromnym problemem nadużywania leków opioidowych. Podkreślała, że tak nie jest, a działania, jakie w tej chwili są podejmowane – zarówno te doraźne, jak i długoterminowe – są po to, aby zapobiec sytuacji takiej jak na przykład w Stanach Zjednoczonych, gdzie fentanyl stał się ogromnym problemem.
– Tylko 16 proc. z osób, które zgłaszają się na leczenie uzależnienia, ma problemy z opioidami. Reszta to wszystkie inne środki narkotyczne, psychotropowe i tym podobne. Natomiast to, co jest niepokojące, to łatwość uzyskania leków uzależniających poprzez tak zwane receptomaty. W czasie pandemii została wprowadzona teleporada. To był dobry ruch, bardzo dobre rozwiązanie, tyle iż przy jej wprowadzaniu zabrakło wyobraźni, aby ją doprecyzować i uszczelnić – stwierdziła minister Leszczyna.
– Natychmiast przy tej okazji powstało bardzo dużo receptomatów – portali internetowych, które nie mają nic wspólnego z badaniem pacjenta. PiS nie wprowadził żadnego standardu teleporady. Wystarczy wypełnić w internecie formularz i uzyskać, za opłatą, receptę na dowolny lek – dodała.