– Nasz zespół spodziewał się, iż osoby z prawidłowym BMI będą miały rzadziej jakąkolwiek chorobę metaboliczną lub sercowo-naczyniową – powiedział główny badacz Karn Wijarnpreecha, hepatolog, transplantolog na Uniwersytecie Michigan w Ann Arbor. – Byliśmy więc bardzo zaskoczeni, gdy znaleźliśmy związek z chorobami sercowo-naczyniowymi.
Badacze zauważyli zwiększone ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, mimo iż w tej grupie rzadziej występują czynniki ryzyka miażdżycy i chorób metabolicznych.
Pierwsze tego rodzaju badanie sugeruje, iż lekarze powinni wziąć pod uwagę ryzyko chorób sercowo-naczyniowych u wszystkich pacjentów z NAFLD, nie tylko u tych z nadwagą lub z otyłością – grup tradycyjnie uważanych za bardziej narażone na ryzyko. Szczególnie, iż NAFLD u osób szczupłych nie jest chorobą łagodną.
– Pacjenci z NAFLD i z odpowiednim BMI są często pomijani, ponieważ zakładamy, iż ryzyko wystąpienia poważniejszych schorzeń jest u nich mniejsze niż u osób z nadwagą lub otyłością. Ten sposób myślenia może jednak narażać tych pacjentów na ryzyko – dodał Wijarnpreecha.
– Około 25 proc. dorosłych Amerykanów żyje z NAFLD, chorobą, która charakteryzuje się zbyt dużą ilością tłuszczu zgromadzonego w wątrobie. Chociaż większość ludzi nie ma żadnych objawów, stan ten może prowadzić do innych niebezpiecznych stanów, takich jak cukrzyca, choroby sercowo-naczyniowe i marskość wątroby – powiedział Wijarnpreecha.
Badacze retrospektywnie przebadali kohortę 18 793 dorosłych osób, u których zdiagnozowano NAFLD w szpitalu University of Michigan w latach 2012–2021. Jednym z celów było porównanie częstości występowania marskości wątroby, chorób układu krążenia, chorób metabolicznych i przewlekłej choroby nerek w odniesieniu do BMI.
Sklasyfikowali również pacjentów w czterech kategoriach BMI: szczupli, z nadwagą, klasa otyłości 1 i klasa otyłości 2–3.
W porównaniu z pacjentami nieokreślanymi jako szczupli, pacjenci szczupli mieli częściej diagnozowane choroby tętnic obwodowych i udar oraz podobny wskaźnik chorób sercowo-naczyniowych na podstawie identyfikacji kodów ICD.
Prawie 6 proc. szczupłych pacjentów miało chorobę tętnic obwodowych, w porównaniu z mniej więcej 4–5 proc. osób z nadwagą i otyłością. Podobnie ponad 6 proc. z grupy osób szczupłych doświadczyło udaru w porównaniu z 5 proc. lub mniej w innych grupach BMI.
– Odkryliśmy, iż szczupli pacjenci z NAFLD mieli również znacznie większą częstość występowania chorób sercowo-naczyniowych, niezależnie od wieku, płci, rasy, palenia tytoniu, cukrzycy, nadciśnienia i dyslipidemii – stwierdził Wijarnpreecha.
Jednocześnie pacjenci szczupli mieli mniejszą częstość występowania marskości wątroby, cukrzycy, nadciśnienia, dyslipidemii i przewlekłej choroby nerek (w analizie skorygowanej o czynniki zakłócające).
Naukowcy mają teraz problem: co powoduje to nieoczekiwanie większe ryzyko chorób sercowo-naczyniowych u szczupłych osób z NAFLD?
Dr Loren Laine, kierownik sekcji chorób układu pokarmowego w Yale University School of Medicine w New Haven, poprosił Wijarnpreechę o jego przypuszczenia.
– Uważamy, iż może to wynikać z różnicy w stylu życia, diecie, ćwiczeniach, genetyce, a choćby mikrobiocie jelitowej – odpowiedział Wijarnpreecha. – Ale są to czynniki, których nie uchwyciliśmy w bieżącym badaniu. Przygotowujemy się do przeprowadzenia dodatkowych badań, aby lepiej zrozumieć NAFLD u szczupłych pacjentów.
Tytuł pochodzi od redakcji