Leki z drukarki to nie futurystyczny wymysł, a realia XXI wieku. Marta Kozakiewicz-Latała z Wydziału Farmaceutycznego UMW otrzymała prawie 200 tys. zł z Narodowego Centrum Nauki na prace związane z wykorzystaniem druku 3D do wytwarzania zaawansowanych postaci leków. Tabletki z drukarki mogą znacznie ulepszyć świat farmaceutyków.
Choć druk 3D obecny jest już w sektorze medycznym od dobrych kilku lat, to - jak dotąd - w Europie nie zarejestrowano żadnego produktu leczniczego wytworzonego za jego pomocą. Być może zmieni to mgr Marta Kozakiewicz-Latała z Katedry i Zakładu Technologii Postaci Leku Wydziału Farmaceutycznego UMW. Jej projekt otrzymał grant z NCN. Naukowczyni będzie pracować nad wytwarzaniem spersonalizowanych leków, zgodnie z paradygmatem "knowledge based design".
Druk 3D w przemyśle farmaceutycznym
Druk przestrzenny (3D) polega na tworzeniu trójwymiarowych obiektów, w oparciu o zaprojektowany komputerowo model. Polega to na tym, iż kolejne warstwy materiału nakładane są na siebie aż do uzyskania zaprogramowanego kształtu. W medycynie druk 3D obecny jest od l. 80. XX wieku. Specjaliści wykorzystują go m.in. do tworzenia implantów, protez czy fragmentów kości.
W sektorze farmaceutycznym pierwszy specyfik wytwarzany z wykorzystaniem technologii 3D został dopuszczony do obrotu przez FDA w 2015 r. - to produkt leczniczy stosowany w terapii epilepsji. Polacy chcą być pierwsi na rynku europejskim.
W naszym projekcie kluczowa będzie ocena, w jaki sposób mieszalność leku, polimeru i plastyfikatora wpływa na jakość i adekwatności materiału używanego do druku, czyli filamentu – wyjaśnia mgr Marta Kozakiewicz-Latała.
Czym zajmą się polscy naukowcy?
Badaczka szuka odpowiedzi na pytanie, jak - mówiąc w uproszczeniu - stworzyć filament, czyli mieszankę leku, polimeru i plastyfikatora, która pozwoli na drukowanie spersonalizowanych tabletek.
Naszym zadaniem będzie stworzenia filamentu o jakości farmaceutycznej oraz przeprowadzenie badań nad mieszalnością leków z polimerami i substancjami plastycznymi oraz wpływem fazy leku, amorficznej lub krystalicznej, na adekwatności mechaniczne filamentów – tłumaczy badaczka.
Zalety leków z drukarki 3D
Jak zapewniają naukowcy, zastosowanie druku 3D w produkcji leków może przysłużyć się pacjentom. Jakie są jego plusy?
Druk 3D pozwala zaprojektować lek o dowolnym kształcie, co zapewnia kontrolę dostępności farmaceutycznej, która określana jest jako ilość substancji czynnej, uwolnionej z postaci leku w jednostce czasu.
Dzięki wykorzystaniu różnych materiałów, tabletka może w poszczególnych warstwach zawierać inne substancje aktywne, co oznacza, iż pacjent zażywający wiele leków, mógłby je przyjmować w jednej, spersonalizowanej pastylce.
Powodzenie projektu umożliwiłoby proces produkcji leków, dostosowanych do potrzeb konkretnych pacjentów. To z kolei dałoby szansę na poprawę jakości życia chorych i zmniejszenie ryzyka wystąpienia działań niepożądanych.
Więcej od upday:
Ameba "zjadła" mózg mężczyźnie. Fatalny efekt płukanki zatok
Dyrektor FBI: To wyciek z laboratorium wywołał pandemię Covid-19
COVID-19 przyspiesza rozwój cukrzycy. Także u zaszczepionych