Jak się dowiedział portal tvn24.pl, lekarz ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, który został zabity przez pacjenta, zgłosił wcześniej policji, iż mężczyzna żądał od niego 20 tys. zł z uwagi na rzekomy błąd w przeprowadzonym leczeniu. Lekarz nie chciał jednak, aby organy ścigania wszczęły w związku z tym jakiekolwiek postępowanie. Nasze ustalenia potwierdza prokuratura.