Maciej Jachowski zdobył ogólnopolską popularność dzięki roli Ireneusza Podleśnego w "M jak miłość". Grał w serialu w latach 2007-2015. Oprócz tego mogliśmy go oglądać w takich produkcjach jak "Na Wspólnej", "Barwy szczęścia" oraz "Singielka". Pod koniec 2024 roku aktor poinformował fanów, iż walczy z nowotworem gardła. Diagnozę usłyszał 9 lipca, dzień po 47. urodzinach. Okazuje się, iż pierwsze objawy choroby były mylące.
REKLAMA
Zobacz wideo Ewa Ewart przez rok towarzyszyła Magdzie chorej na raka piersi. "Ten film powinien zobaczyć każdy" [MAMY CZAS]
Objawy raka gardła. Maciej Jachowski opowiedział swoją historię
Gwiazdor opowiedział o nich w jednym z ostatnich postów na swoim profilu na Instagramie. Napisał, iż wszystko "zaczęło się niewinnie". Pojawiła się długotrwała chrypka, która nie wydawała mu się niczym dziwnym, skoro pracuje jako aktor. Potem doszło uczucie dyskomfortu w gardle, pieczenia i "obecności ciała obcego". Następnie wystąpiło sporadyczne krwawienie. Jachowski skonsultował się wówczas z lekarzem. "Nic tu nie widzę, nic panu nie jest" - miał usłyszeć. Objawy jednak nie mijały, a choćby pojawiły się nowe.
Doszło przewlekłe zmęczenie, utrata sił, pieczenie i szczypanie języka, ból gardła, zatkany nos oraz sporadyczne krwawienie z nosa. "Nieważne ile godzin spałem, ciągle byłem zmęczony, mój organizm przestał się regenerować" - można przeczytać. Na kolejnej konsultacji z doktorem Maciej dostał leki na przeziębienie oraz antybiotyki. Brał je trzy miesiące. Oczywiście nie pomogły, a dolegliwości przybrały na sile. Doszły problemy z przełykaniem, ból przy każdym posiłku. "Zaczął zmieniać mi się głos, zrobił się matowy i zniekształcony, taki nie mój. Ostatecznie guz w gardle był tak duży, iż nie mogłem przełykać pokarmów" - czytamy.
Czy rak gardła jest wyleczalny? Maciej Jachowski odzyskał zdrowie
Aktor udał się do innego specjalisty. Laryngolog zdiagnozował nowotwór gardła. "Moja historia pokazuje, iż zbyt luźne podejście do pewnych objawów i ich lekceważenie może kosztować życie. Nie warto czekać. Nie warto liczyć na to, iż samo przejdzie" - podsumował gwiazdor. Jest po operacji, radioterapii oraz chemioterapii. Jego przypadek na szczęście skończył się szczęśliwie. 26 marca 2025 roku poinformował fanów na Instagramie, iż odebrał ostatnie wyniki badań i nie ma już komórek nowotworowych w jego organizmie. Dodał, iż okres choroby był najtrudniejszym czasem w jego życiu, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Przyznał jednak, iż chociaż nowotwór zabrał mu siły, to jednocześnie nauczył pokory i pokazał, jak silne jest ludzkie ciało. Zostałaś/eś kiedyś błędnie zdiagnozowana/y przez lekarza? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.