Włóknienie wątroby jest dramatycznym procesem, którego zatrzymanie i/lub odwrócenie jest celem licznych zespołów badawczych na całym świecie. I choć trudno o przełom to krok po kroku przesuwana jest granica możliwości, co pokazuje najnowsza publikacja z „Journal of Hepatology”.
Kwas obetycholowy został opracowany przede wszystkim w celu leczenia patologii wątroby i dróg żółciowych. Posiada rejestrację w zakresie stosowania w pierwotnym stwardniającym zapaleniu dróg żółciowych oraz jest solidnym kandydatem do leczenia NAFLD i wczesnych postaci NASH; w badaniu fazy III REGENERATE wykazano bowiem, iż lek w dawce 10 mg i 25 mg podawany codziennie przez 18 miesięcy (dorosłym z NASH, NAFLD lub objawami stopnia zwłóknienia F2-F3 lub F1 z towarzyszącymi chorobami współistniejącymi) istotnie hamuje zwłóknienie i inne składowe histologiczne NASH (link do wyników wstępnych tutaj). Jest to o tyle ważne, iż dane epidemiologiczne jasno wskazują na rosnącą częstość występowania przewlekłych niezakaźnych chorób wątroby, które są skutkiem szeroko pojętych zaburzeń metabolicznych.
Na łamach wspomnianego czasopisma przedstawiono wyniki follow-upu po 4 latach stosowania u 931 osób przez niemal 8000 pacjentolat. Odsetek chorych, którzy osiągnęli poprawę o co najmniej 1 stopień w zakresie zwłóknienia bez progresji NASH, wyniósł 22,4 proc. dla dawki 25 mg dziennie w porównaniu z 9,6 proc. w przypadku placebo. Ponadto istotnie więcej uczestników osiągnęło ustąpienie NASH bez pogorszenia zwłóknienia (odpowiednio 6,5 w porównaniu do 3,5 proc.). Oceniono także obraz histopatologiczny i to u choćby większej, bo liczącej 1607 osób populacji; powyższe zależności potwierdzono także i tą metodą. Częstość występowania działań niepożądanych związanych z leczeniem, w tym poważnych nie różniła się istotnie pomiędzy grupami, a najczęstszym był świąd.
Jak widać zapobieganie postępowi zwłóknienia do marskości lub odwracanie zwłóknienia jest bardzo trudne, jednak (na razie w ograniczonym stopniu) możliwe. Warto zauważyć, iż efekt stosowania 25 mg kwasu obetycholowego okazał się trwały, sam lek dobrze tolerowany. Follow-up trwa, w kolejnych miesiącach można się spodziewać kolejnych danych.