Senat wniósł poprawki do nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym – politycy z izby wyższej zdecydowali o przywróceniu do ustawy zapisu, w którym jest o tym, iż na przekazanie pacjentów z karetek do szpitalnych oddziałów ratunkowych jest maksymalnie 15 minut.
9 kwietnia za nowelizacją ustawy – wraz z siedmioma poprawkami senackiej Komisji Zdrowia – zagłosowało 84 senatorów. Nie było głosów sprzeciwu i wstrzymujących się. Tym samym ustawą ponownie zajmą się w posłowie w Sejmu.
Aby nie było zgonów w karetkach
8 kwietnia podczas posiedzenia senackiej Komisji Zdrowia wiceminister zdrowia Marek Kos wyjaśnił, iż określenie kwadransu na przekazanie potrzebujących na SOR-y lub izby przyjęć przez zespół ratownictwa medycznego w przepisach wynika z tzw. złotej godziny, czyli zasady, opisującej konieczny czas, w którym pacjenci z zagrożeniem życia muszą uzyskać specjalistyczną pomoc w szpitalach, aby była skuteczna.
– Chcemy, by zasada złotej godziny była zachowana: 45 minut na dotarcie i przewiezienie chorych do szpitali oraz 15 minut na przekazanie ich na oddziały ratunkowe – wyjaśnił Kos.
– Zdarzały się takie sytuacje, iż karetki stały dwa, trzy godziny przed szpitalnymi oddziałami ratunkowymi. Następowały zgony w ambulansach – mówił Kos, oceniając to jako coś niewytłumaczalnego.
– Ponad 70 proc. pacjentów przywiezionych przez karetki na SOR i izby przyjęć jest przyjmowanych w ciągu 15 minut. W czasie do 30 minut „opróżnianych” jest 90 proc. karetek. Te 15 minut, które zapisaliśmy w ustawę, i których bronię, ma zdyscyplinować zatem pracowników w 10 proc. przypadków, gdy oczekiwanie na przyjęcie wydłuża się – mówił wiceminister.
To zdaniem, wiceministra zdrowia usprawni pracę na szpitalnych oddziałach ratunkowych i izbach przyjęć.
Więcej w tekście: „Zgony w karetkach przed szpitalami”.