– SOR-y są przeciążone. Zamiast wsparcia – rozporządzenie z 15-minutowym limitem na przyjęcie pacjenta od zespołu ratownictwa medycznego w szpitalach, bez wyjątków – pisze Naczelna Rada Lekarska, negatywnie opiniując projekt rozporządzenia w sprawie maksymalnego czasu w przyjęcie pacjenta od zespołu ratownictwa medycznego w szpitalach.
Zdaniem prezydium NRL wyznaczony przez Ministerstwo Zdrowia 7-dniowy termin na przedstawienie przez Naczelną Radę Lekarską uwag do projektu jest zdecydowanie za krótki na to, aby uzyskać opinie poszczególnych okręgowych izb lekarskich, a następnie – na ich podstawie – przygotować stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej.
Przechodząc do oceny przedstawionego projektu rozporządzenia, prezydium NRL stwierdza w stanowisku z 18 lipca, iż podstawowym problemem jest to, iż przepis art. 45a ustawy z 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym, który upoważnia ministra zdrowia do wydania rozporządzenia określającego maksymalny czas na przyjęcie pacjenta od zespołu ratownictwa medycznego w szpitalach, o których mowa w art. 44 ust. 1 i art. 45 ustawy, czyli w szpitalach prowadzących szpitalny oddział ratunkowy lub szpitalach wskazanych przez dyspozytora medycznego, wojewódzkiego koordynatora ratownictwa medycznego albo krajowego koordynatora ratownictwa medycznego albo szpitalach, w których znajduje się centrum urazowe lub centrum urazowe dla dzieci, budzi poważne wątpliwości co do zgodności z art. 92 ust. 1 konstytucji.
Wadliwe upoważnienie do wydania rozporządzenia
Jak wynika z powyższej normy konstytucyjnej, w ustawowym upoważnieniu do wydania rozporządzenia powinny znaleźć się trzy elementy – organ adekwatny do wydania rozporządzenia, zakres spraw przekazanych do uregulowania w rozporządzeniu oraz wytyczne dotyczące treści rozporządzenia.
– Jednym z konstytucyjnych wymagań stawianych wydawanym rozporządzeniom jest szczegółowość upoważnienia zawartego w ustawie pod kątem przedmiotowym i treściowym, co oznacza, iż każde upoważnienie do wydania rozporządzenia powinno określać nie tylko zakres spraw przekazanych do uregulowania, ale także wytyczne dotyczące treści tego rozporządzenia. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego uznaje się, iż przepis upoważniający do wydania rozporządzenia powinien zawierać merytoryczne wskazówki albo dyrektywy odnoszące się do treści norm, jakie mają znaleźć się w rozporządzeniu – tłumaczy NRL. Tymczasem – jak dodaje – w art. 45a ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym ewidentnie zabrakło jakichkolwiek wytycznych dotyczących treści rozporządzenia.