Kształcenie lekarzy – trendy i wyzwania

termedia.pl 4 dni temu
Zdjęcie: 123RF


W latach 2019–2024 o mniej więcej 13 proc. wzrosła liczba lekarzy pracujących. Prognozy wskazują, iż podaż liczby medyków przewyższy zapotrzebowanie do 2034 roku z rosnącą nadwyżką. – To efekt głównie wzrostu kształcenia, który w ostatnich latach był bardzo dynamiczny – wskazuje Ministerstwo Zdrowia.



Według danych Eurostatu za 2022 r. Polska w kontekście liczby lekarzy na 100 tys. ludności znajduje się w połowie stawki wśród państw europejskich. Wskaźnik na 100 tys. ludności w 2022 r. wyniósł 356,92. Co więcej, zauważalny jest wzrost w analizowanych latach – podaje resort zdrowia na swojej stronie.

– Od 2005 r. zwiększamy limity na I rok studiów kierunku lekarskiego. Do 2023 r. wzrosły na kierunku lekarskim o 239 procent – wskazuje ministerstwo, przypominając, iż kształcenie lekarza to 6 lat studiów, rok stażu, 4–7 lat kształcenia specjalistycznego.

MZ zaznacza, iż podczas kształcenia specjalistycznego lekarze już w dużym stopniu odciążają system.

Liczba absolwentów (narodowości polskiej) kierunku lekarskiego wzrosła z 3695 osób w roku akademickim 2019/2020 do 4755 w roku 2023/2024 (wzrost o 28,7 proc.), natomiast prognozy wskazują, iż liczba lekarzy osiągających wiek emerytalny spadnie poniżej 3 tys. w najbliższych latach – kontynuuje resort.

MZ przypomina, iż w 2013 r. najmłodszym wydziałem lekarskim był Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, utworzony w 2007 r. W 2015 r. kolejne trzy uczelnie publiczne otrzymały pozwolenie na tworzenie kierunków lekarskich. W 2023 r. 14 następnych szkół wyższych uzyskało pozytywną decyzję o uruchomieniu studiów lekarskich.

Resort zdrowia podaje, iż w latach 2019–2024 o mniej więcej 13 proc. wzrosła liczba lekarzy pracujących. W każdym województwie zaobserwowano wzrost liczby lekarzy w tym okresie.

W ocenie ministerstwa wyzwaniem dla ochrony zdrowia na przyszłość nie będą zatem braki kadrowe wśród lekarzy. Z prognoz wynika raczej, iż – zakładając utrzymanie średniego miesięcznego wymiaru pracy lekarzy na poziomie 161 godzin – w najbliższych latach w Polsce nie powinno ich zabraknąć w systemie ochrony zdrowia.

Resort przyznaje, iż braki mogą być odczuwalne w niektórych regionach i dziedzinach medycyny, ponieważ – jak podkreśla – kluczowa jest odpowiednia dystrybucja kadry oraz strategia przyznawania miejsc na szkolenia specjalizacyjne lekarzy.

Nie chodzi o brak kadr, ale o podział kompetencji – Musimy przeorganizować system tak, aby w pełni wykorzystać kompetencje wszystkich zawodów medycznych. Kadry mogą działać zdecydowanie skuteczniej – powiedziała wiceminister zdrowia Katarzyna Kęcka.
Idź do oryginalnego materiału