Neosędzia Jędrzej Dessoulavy-Śliwiński, który skierował na badania psychiatryczne aktywistkę Babcię Kasię (Katarzynę Augustynek), znaną z ulicznych protestów za rządów PiS, nie przeszedł testu niezawisłości przed Sądem Najwyższym. Swoją karierę "za dobrej zmiany" zawdzięcza m.in. obecnej szefowej neo-KRS, Dagmarze Pawełczyk-Woickiej.