Krajowi Producenci Leków doceniają wkład ministry Izabeli Leszczyny oraz całego kierownictwa i zespołu resortu w budowę bezpieczeństwa lekowego Polski i mają nadzieję, iż działania te będą kontynuowane przez nową ministrę Jolantę Sobierańską – Grendę.
Jednym z najbardziej istotnych dokonań ekipy Izabeli Leszczyny w zakresie budowy suwerenności farmaceutycznej Polski było wdrożenie pierwszych ustawowych mechanizmów mających zwiększać udział krajowych leków w naszym rynku, publikacja listy leków krytycznych oraz wprowadzenie bezpieczeństwa lekowego na agendę priorytetów polskiej prezydencji. Dzięki temu pacjenci dziś w aptekach dopłacają mniej do wyprodukowanych w Polsce leków, zaktualizowana polska lista leków krytycznych stanowi wykaz substancji, których produkcję w kraju należy wspierać, a prace nad europejskim Aktem o Lekach Krytycznych nabrały tempa.
Ogromnym sukcesem zespołu Izabeli Leszczyny był kompromis w sprawie Pakietu Farmaceutycznego wypracowany w ramach polskiej prezydencji. Skrócenie okresów wyłączności rynkowych leków umożliwi bowiem szybszy dostęp do nowych terapii wszystkim mieszkańcom UE.
- Jesteśmy wdzięczni ministrze Izabeli Leszczynie za otwartość na dialog, który zaowocował dobrym projektem nowelizacji ustawy refundacyjnej. Mamy nadzieję, iż projekt ten będzie szybko procedowany, bo na zawartych w nim zmianach zyskają przede wszystkim pacjenci, m.in. łatwiejszy dostęp do terapii biologicznych w poradniach ambulatoryjnych blisko domu chorego zamiast w oddalonych niejednokrotnie o setki kilometrów szpitalach – mówi Krzysztof Kopeć, prezes Krajowych Producentów Leków.
Krajowi Producenci Leków doceniają kompetencje i doświadczenie nowej ministry zdrowia Jolanty Sobierańskiej – Grendy i są przekonani, iż jej znajomość ekonomiki zdrowia i zasad gospodarowania zasobami w opiece zdrowotnej pozwoli w pełni wykorzystać potencjał krajowego przemysłu farmaceutycznego dla zapewnienia stabilności funkcjonowania systemu ochrony zdrowia.
- Wierzę, iż dla nowej ministry zdrowia Jolanty Sobierańskiej – Grendy bezpieczeństwo lekowe Polaków pozostanie priorytetem. Bo bez zwiększenia produkcji leków w kraju i wytwarzania krytycznych substancji farmaceutycznych, nie będziemy w stanie podczas kryzysu zapewniać bezpieczeństwa Polakom. W aptekach zabraknie leków, a szpitale nie będą leczyć chorych – wskazuje prezes Krzysztof Kopeć.
- Restrukturyzacja szpitali, cyfryzacja ochrony zdrowia czy nowe terapie są bardzo ważne, ale jeśli zapomnimy o produkcji podstawowych leków, to brak tych kardiologicznych czy przeciwcukrzycowych dla milionów pacjentów lub syropu przeciwgorączkowego dla dzieci stanie się głównym problemem ministerstwa – dodaje.
Krajowi Producenci Leków oczekują, iż nowe kierownictwo resortu pozostanie otwarte na dialog i konstruktywną współpracę.