Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podpisała rozporządzenia, które upraszczają dostęp do zasiłku macierzyńskiego i pogrzebowego dla kobiet po stracie dziecka. Nowe przepisy kończą z koniecznością ustalania płci martwo urodzonego dziecka jako warunkiem uzyskania świadczeń.
Minister o zmianach poinformowała na X.
Koniec okrutnego prawa. Podpisałam dziś dwa ważne rozporządzenia likwidujące obowiązek określenia płci po utracie ciąży. Zasiłek pogrzebowy czy urlop po poronieniu będą w końcu naprawdę dostępne dla osób po stracie - bez koszmarnych i kosztownych procedur.
— A. Dziemianowicz-Bąk (@AgaBak) July 21, 2025
Dziękuję każdej i… pic.twitter.com/aKuCBQmk3D
Chodzi o dwa rozporządzenia – pierwsze zmieniające rozporządzenie w sprawie zakresu informacji o okolicznościach mających wpływ na prawo do zasiłków z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa lub ich wysokość oraz dokumentów niezbędnych do przyznania i wypłaty zasiłków [dostępne na stronie internetowej: www.legislacja.gov.pl/12398252] i drugie – zmieniające rozporządzenie w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe [dostępne na stronie internetowej: www.legislacja.gov.pl/12398254].
Minister zapowiedziała, iż zaczną obowiązywać od sierpnia – dzięki nim urlop macierzyński i zasiłek pogrzebowy będzie możliwy na podstawie zaświadczenia o poronieniu od lekarza lub położnej, bez konieczności dokumentowania płci.
Zgodnie z dotychczasowymi przepisami kobiecie, która doświadczyła utraty ciąży, przysługuje prawo do zasiłku pogrzebowego i skróconego urlopu. W tym celu konieczne jest jednak określenie płci dziecka, co jest wykonalne w przypadku późnej ciąży, jednak na jej wczesnym etapie wymaga wykonania badań genetycznych.
– Nie każdą osobę na takie badania stać. Nie każda kobieta, nie każda osoba myśli w takiej sytuacji o tym, by takie badania przeprowadzić. Kończymy z tym okrutnym prawem – podkreśliła Dziemianowicz-Bąk.
– Zasiłek pogrzebowy i urlop po poronieniu będą w końcu dostępne dla osób po stracie bez koszmarnych i kosztownych procedur – poinformowała.
Okrutne prawo – komentarz ekspertki
Czy obowiązujące (do lipca) przepisy dotyczące poronień, urlopów i zasiłków są odpowiednie?
– Obowiązująca procedura jest nadmiernie sformalizowana – powiedziała „Menedżerowi Zdrowia” Jolanta Budzowska, radczyni prawna, która od lat reprezentuje poszkodowanych pacjentów, także kobiety po poronieniach.
– Art. 180 Kodeksu pracy par. 1 stanowi, iż w razie urodzenia martwego dziecka lub zgonu dziecka przed upływem 8. tygodnia życia, pracownicy przysługuje urlop macierzyński w wymiarze 8 tygodni po porodzie (nie krótszy niż siedem dni). Konieczne jest jednak dopełnienie formalności. W przypadku poronienia (do 22. tygodnia ciąży) lub tzw. martwego urodzenia (po 22. tygodniu ciąży) szpital wystawia kartę martwego urodzenia, a do tego jest potrzebne ustalenie płci dziecka, co często nie jest możliwe bez badań genetycznych. Ten dokument należy dostarczyć do urzędu stanu cywilnego, który następnie wystawia akt urodzenia z adnotacją, iż dziecko urodziło się martwe. Następnie taki dokument kobieta dostarcza pracodawcy i wówczas zyskuje prawo do urlopu macierzyńskiego wypłacanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. jeżeli kobieta nie wypełni tych wszystkich formalności, może uzyskać jedynie zasiłek chorobowy, na podstawie zaświadczenia lekarskiego o niezdolności do pracy – ale wówczas odbywa się to na koszt pracodawcy – wyjaśniła.
Jak podkreśliła, wystarczające do nabycia uprawnień do skróconego urlopu macierzyńskiego i do zasiłku pogrzebowego powinno być zaświadczenie lekarza lub położnej.
– W sytuacji gdy dochodzi do poronienia lub martwego urodzenia poza szpitalem to właśnie lekarz i położna dysponują dokumentacją medyczną pacjentki i wiedzą upoważniającą ich do potwierdzenia tego faktu. Całkowicie zbędny jest wymóg ustalania płci. Na pewno długość urlopu powinna pozostawać w proporcji do czasu trwania ciąży. Z pewnością jednak należy z założenia wykluczyć wszelkie dalej idące pomysły, które skomplikowałyby procedurę i zwiększyły zakres uznaniowości, jak na przykład uzależnianie decyzji o urlopie od stanu zdrowia fizycznego czy psychicznego kobiety. jeżeli po wyczerpaniu okresu orlopu macierzyńskiego kobieta będzie przez cały czas niezdolna do pracy, to będzie mogła korzystać ze zwolnienia lekarskiego, zależnie od jej zindywidualizowanych potrzeb – skomentowała prawniczka.