Długi Polaków rosną w zawrotnym tempie, a komornicy coraz częściej pukają do drzwi zadłużonych rodzin. W 2023 roku liczba spraw egzekucyjnych prowadzonych przez komorników wzrosła o kilkadziesiąt procent w porównaniu z rokiem ubiegłym, a przeciętne zadłużenie podskoczyło o kilkanaście tysięcy złotych na osobę. Eksperci ostrzegają – to dopiero początek!
Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce
Pandemia odcisnęła swoje piętno na portfelach Polaków, windując rekordową liczbę upadłości konsumenckich i zadłużonych gospodarstw domowych. Co więcej, wierzyciele nie odpuszczają – choćby przedawnione długi nie znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Zamiast tego, wciąż mogą być przyczyną poważnych problemów, takich jak wpis do rejestru dłużników, utrudnienia w uzyskaniu kredytów czy choćby nowe działania komorników.
W polskim prawie obowiązują różne terminy przedawnienia długów. Mandaty za jazdę bez biletu przedawniają się po roku, ale już długi wynikające z niezapłaconych faktur czy umów sprzedaży – dopiero po dwóch latach. Kredyty i pożyczki? Trzy lata. Jednak jest haczyk: jeżeli sprawa trafi do komornika, przedawnienie praktycznie przestaje istnieć. Każde działanie komornika resetuje zegar przedawnienia, co oznacza, iż dłużnik wciąż musi się liczyć z perspektywą spłaty swoich zobowiązań.
W skrajnych przypadkach egzekucja może zostać czasowo umorzona, ale to nie koniec problemów. Zmiana sytuacji finansowej dłużnika, np. uzyskanie dochodu czy odziedziczenie majątku, może sprawić, iż postępowanie zostanie wznowione. Dług nie znika – on tylko czeka na swój moment.
Komornicy mają szerokie uprawnienia, ale nie mogą wszystkiego. Na przykład nie mają możliwości rozłożenia długu na raty – to wyłącznie decyzja wierzyciela. W przypadku problemów z płatnościami dłużnicy muszą negocjować bezpośrednio z wierzycielem, co często jest zadaniem trudnym i stresującym. Z tego powodu eksperci zalecają korzystanie z pomocy prawników, którzy mogą pomóc w wypracowaniu korzystnych warunków spłaty.
Coraz częściej w sidła zadłużenia wpadają młodzi ludzie, często jeszcze mieszkający z rodzicami. Brak majątku nie oznacza jednak końca problemów – komornik może chwilowo umorzyć postępowanie, ale dług przez cały czas istnieje i może zostać odzyskany w przyszłości, np. gdy dłużnik znajdzie pracę czy założy własną firmę.
W ostatnich latach w Polsce nastąpił gwałtowny wzrost liczby spraw windykacyjnych. Komornicy stają się coraz częstszymi gośćmi w domach dłużników, a wierzyciele nie ustają w wysiłkach, aby odzyskać swoje należności. Eksperci wskazują, iż odpowiednie przygotowanie prawne może być najważniejsze w łagodzeniu tych problemów – jednak im dłużej zwlekasz, tym trudniej będzie znaleźć skuteczne rozwiązanie.
Polska walczy z rosnącym problemem społecznym. Czy zwiększone zadłużenie i agresywna windykacja stały się nową normą? Dłużnicy, nie lekceważcie swoich praw, ponieważ walka o przyszłość toczy się każdego dnia!