Polscy pacjenci oczekują średnio 3,5 miesiąca na świadczenie medyczne – taka jest w 2023 roku wartość zintegrowanego wskaźnika obliczanego przez Fundację Watch Health Care w ramach badania Barometr. Na poradę lekarza specjalisty czekamy średnio 3,7 miesiąca. Na badanie diagnostyczne czekamy średnio 2,5 miesiąca. “Polacy stoją w kolejkach coraz dłużej” – mówi Krzysztof Łanda.
W Barometrze brane są pod uwagę wybrane świadczenia wskaźnikowe, do których czas oczekiwania mierzony jest od wielu lat, co pozwala pokazywać trendy zmian. Na podstawie danych z placówek medycznych oblicza się średni czas oczekiwania na wybrane rodzaje świadczeń medycznych. Średni czas oczekiwania według badań WHC wynosi w 2023 roku 3,5 miesiąca – czyli skrócił się o 0,1 miesiąca w porównaniu do poprzedniego wyniku z listopada 2022. Spośród 216 analizowanych świadczeń zdrowotnych, w 71 kolejki się skróciły, w 80 – pozostały na podobnym poziomie (zmiana mniejsza nić pół miesiąca) a w 65 kolejki są dłuższe.
Na wizytę do lekarza specjalisty polski pacjent czeka średnio 3,7 miesiąca, czyli o 0,4 miesiąca krócej niż w listopadzie 2022. Natomiast na badanie diagnostyczne czekamy średnio 2,5 miesiąca i tu w ostatnim roku nic się nie zmieniło.
Aktualny średni wynik jest jednocześnie nieco lepszy niż analizy w 2018 roku (średni czas oczekiwania wynosił 3,7 miesiąca) i 2019 roku (3,8 miesiąca). Krzysztof Łanda, założyciel Fundacji WHC i autor badania Barometr podkreśla, iż od początku publikowania tych analiz długość kolejek do lekarzy w Polsce systematycznie się wydłuża, mimo okresowych niewielkich fluktuacji – w 2012 roku średni czas oczekiwania wynosił 2,4 miesiąca. Jego zdaniem to właśnie dostępność, mierzone czasem oczekiwania jest największym problemem naszego systemu, a nie jakość świadczeń czy poziom edukacji personelu medycznego.
“Kolejki – to patologiczny objaw systemu” – podkreśla Krzysztof Łanda. Kolejne patologie, na które wskazuje – to korupcja, objawiająca się między innymi przechodzeniem pacjentów przez prywatne gabinety specjalistów, którzy potem umieszczają swoich pacjentów w publicznych placówkach poza kolejnością, a także korzystanie przez wiele osób z przywilejów i znajomości. Praprzyczyną kolejek i innych patologii jest jednak dysproporcja pomiędzy zbyt obfitą zawartością koszyka świadczeń gwarantowanych a wydolnością systemu, zasobami finansowymi i kadrowymi.
To nieprawda, iż wszędzie jest źle i dlatego w Polsce też musi być niedobrze – twierdzi Krzysztof Łanda, przywołując analizy European Health Consumer Index, dzieci któremu można porównać wskaźniki ze wszystkich państw europejskich. I dodaje, iż nieprawdą jest, iż wszędzie są kolejki – jest wiele państw europejskich, w których nie stwierdza się istotnych barier dostępu pacjentów do świadczeń medycznych.
W porównaniu do ubiegłorocznych analiz, w 2023 roku najbardziej wydłużyły się kolejki do świadczeń neurochirurgicznych (9,8 miesiąca), chirurgii plastycznej (8,7 miesiąca) oraz ortopedii i traumatologii narządów ruchu (8,3 miesiąca). Powyżej 7 miesięcy trwa także oczekiwanie w otolaryngologii dziecięcej, stomatologii i rehabilitacji. To właśnie w rehabilitacji sytuacji pogorszyła się najbardziej w stosunku do ubiegłego roku – kolejki wydłużyły się o o 2,7 miesiąca. Lepiej jest natomiast między innymi w neurologii dziecięcej (kolejki krótsze o 2,7 miesiąca). przez cały czas bardzo długie kolejki w ortopedii i traumatologii skróciły się przez rok o 1,9 miesiąca.
Spośród priorytetowych i najbardziej powszechnych dziedzin medycyny, w psychiatrii średnia kolejka skróciła się o 1,1 miesiąca, w onkologii średni czas oczekiwania jest krótszy o 0,9 miesiąca. Jednocześnie w neurologii czas oczekiwania wydłużył się o 0,2 miesiąca, w chirurgii wydłużył o 0,5 miesiąca a w kardiologii – aż o 1,3 miesiąca.
Jeśli chodzi o konkretnych specjalistów, najdłużej pacjent czeka na wizytę do chirurga naczyniowego (11 miesięcy), angiologa (10,3 miesiąca) oraz endokrynologa (9,6 miesiąca). Za to najkrótszy czas oczekiwania jest na wizytę do neonatologa (0,2 miesiąca), ginekologa (0,4 miesiąca) czy pediatry (0,5 miesiąca).
Twórcy Barometru zwracają uwagę także na długość całej “odysei diagnostycznej”, jaka odbywa się od pierwszej wizyty u lekarza rodzinnego do zabiegu. Przed wymianą zastawki trwa ona 20 miesięcy, przed endoprotezą stawu kolanowego trwa 24,4 miesiąca i kilka krócej przed operacją żylaków.