Kleszcze afrykańskie w Polsce. Ekspertka: Potrafią aktywnie ścigać swoją ofiarę"

natemat.pl 6 godzin temu
– W przeciwieństwie do naszych rodzimych kleszczy, które zwykle czekają na żywiciela w trawie lub na krzewach, aktywnie ściągają swoją ofiarę. Potrafią wyczuć ruch i podążać za potencjalnym żywicielem. Mają również wzrok, który wykorzystują do śledzenia ofiary – mówi o kleszczach afrykańskich prof. dr hab. n. med. Joanna Zajkowska z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Kleszcze, które przybyły do Polski w ubiegłym roku, przenoszą groźne choroby, których dotąd nie było w Polsce.


Kleszcze afrykańskie Hyalomma marginatum naturalnie występują w cieplejszych rejonach Europy Południowej, Afryki i Azji. Ich pojawienie się w Polsce najprawdopodobniej związane jest z migracjami ptaków wędrownych.

Kleszcze afrykańskie – gdzie występują?


Kleszcze te często przyczepiają się do ptaków, które w trakcie swoich długich podróży mogą przenosić je na znaczne odległości. Zmiany klimatyczne, charakteryzujące się coraz łagodniejszymi zimami i dłuższymi okresami wegetacyjnymi, mogą również sprzyjać ich aklimatyzacji w nowych regionach.

– Ten gatunek kleszcza jeszcze nie zadomowił się w Polsce, poza pojedynczymi osobnikami przyniesionymi przez ptaki. Ale polski, coraz cieplejszy klimat może być dla nich odpowiedni, pytanie, czy znajdą swój rezerwuar zwierzęcy (odpowiednich żywicieli). Te kleszcze w krajach gdzie występują, atakują zwierzęta hodowlane jak np. bydło, zwłaszcza zgromadzone w większych stadach. Jedna krowa potrafi mieć na sobie choćby 100 osobników tego pajęczaka. Import takich zwierząt zwiększył zasięg występowania tego kleszcza np. w Turcji – wyjaśnia w rozmowie z naTemat.pl prof. dr hab. n. med. Joanna Zajkowska, z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

– Kraje gdzie te kleszcze mogą przenosić groźnego dla człowieka wirusa CCHF (krymsko kongijska gorączka krwotoczna) próbują sobie z tym problemem radzić. Np. w Iraku, gdzie zachorowania stale się zwiększają, zarządza się inspekcje bydła, repelenty, ubrania ochronne dla osób, mających kontakt z bydłem, rzeźników – dodaje ekspertka.

Większy rozmiar i agresywne zachowanie


Kleszcze Hyalomma różnią się od powszechnie występujących w Polsce kleszczy pospolitych przede wszystkim rozmiarem – są znacznie większe, mogą osiągać choćby do 2 cm długości po najedzeniu się krwią. Czy charakteryzuje je coś jeszcze?

– W przeciwieństwie do naszych rodzimych kleszczy, które zwykle czekają na żywiciela w trawie lub na krzewach, Hyalomma aktywnie ściągają swoją ofiarę. Potrafią wyczuć ruch i podążać za potencjalnym żywicielem choćby przez 500 metrów. Mają również wzrok, który wykorzystują do śledzenia ofiary – podkreśla prof. Zajkowska.

Czy kleszcz afrykański jest w Polsce zagrożeniem?


Pojawienie się pojedynczych kleszczy Hyalomma jest skutkiem zmian klimatycznych, które mogą spowodować, iż tych pajęczaków w przyszłości może być więcej. Obawy przed tym kleszczem wynikają z ich umiejętności przenoszenia naprawdę groźnych chorób, które nie występują powszechnie w Polsce. Należą do nich między innymi gorączka krymsko-kongijska – wirusowa choroba krwotoczna o wysokiej śmiertelności.

– Niestety nie ma w tej chwili dostępnej szczepionki przeciwko gorączce kongijsko-krymskiej ani dla ludzi, ani dla zwierząt. Nie ma również celowanych leków, dlatego leczenie jest tylko objawowe. Natomiast uważa się, iż do Polski mogły dotrzeć pojedyncze osobniki, więc na razie zagrożenia nie ma i na szczęście dotychczas w Polsce nie stwierdzono przypadków tych chorób przenoszonych przez kleszcze afrykańskie – podsumowuje ekspertka.

Jak się chronić i co robić w przypadku ukąszenia


Kleszcze mogą być wszędzie tam, gdzie przylatują ptaki i obecne są zwierzęta, które są żywicielami, jak np. wiewiórki czy jeże. Obserwuje się ich coraz większą aktywność nie tylko w lasach, ale na miejskich trawnikach i placach zabaw. Trudno ich uniknąć, jest jednak kilka rzeczy, o których warto pamiętać, aby się przed nimi uchronić.

Przed wyjściem na spacer po terenach zielonych warto założyć ubrania zasłaniające jak najwięcej ciała: długie spodnie i buty, bluzę z długim rękawem. Dobrze jest skorzystać z tzw. repelentów, czyli preparatów odstraszających kleszcze.

Także unikać wysokiej trawy i zarośli, a po powrocie do domu dokładnie obejrzeć całe ciało, ze szczególnym uwzględnieniem miejsc trudno dostępnych, takich jak pachy, pachwiny, skóra głowy i za uszami.

W przypadku ukąszenia przez kleszcza należy jak najszybciej go usunąć. Najlepiej zrobić to przy użyciu pęsety, chwytając go jak najbliżej skóry i delikatnie, ale stanowczo wyciągając pionowo do góry. Nie należy kleszcza wykręcać, smarować tłuszczem ani przypalać. Po usunięciu kleszcza miejsce ukąszenia należy zdezynfekować.

Warto również obserwować miejsce ukąszenia przez kilka tygodni pod kątem pojawienia się ewentualnych objawów, takich jak rumień wędrujący (charakterystyczny dla boreliozy), gorączka, bóle mięśni i stawów.

W przypadku wystąpienia niepokojących symptomów należy niezwłocznie skonsultować się z lekarzem, informując go o ukąszeniu kleszcza.

Idź do oryginalnego materiału