Zmiana ruszyła od Warszawy i kilku sąsiadujących miejscowości. Żółte karetki są m.in. w Piasecznie, Pruszkowie i Otwocku. Docelowo takie same muszą pojawić się w całej Polsce do 31 grudnia 2030 roku.
Nowymi karetkami pochwaliła się już na swojej stronie Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego "Meditrans" SPZOZ w Warszawie.
– Dzisiejsza uroczystość przekazania ambulansów do dyspozycji członków Zespołów Ratownictwa Medycznego zamyka pewien okres w 128-letniej historii pogotowia ratunkowego w Warszawie. Z systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne w naszym rejonie operacyjnym na wieczną emeryturę bezpowrotnie odchodzą wysłużone ambulanse w kolorze białym, które towarzyszyły nam przez kilkadziesiąt lat. Od dzisiaj w naszym rejonie operacyjnym pracują wyłącznie żółte – mówi dr Karol Bielski, dyrektor "Meditransu".
Co się zmienia w karetkach
Na razie takich karetek jest 12, a ich łączny koszt to 8 mln złotych. Nowe ambulansy mają też głośniejsze sygnały alarmowe i mocniejsze, bardziej widoczne oświetlenie. Mają "na stanie" nosze, które rozkładają się i składają elektrycznie, (więc ratownicy oszczędzają fizyczne siły na udzielanie pomocy choremu), a także urządzenia do dezynfekcji powietrza i powierzchni karetek.
Nosze elektryczne zwiększają komfort i bezpieczeństwo pacjentów, a dzięki nim ratownicy mogą bez obaw przyjeżdżać dla pacjentów bariatrycznych, bo mają pewność, iż w razie potrzeby uda się ich przetransportować do szpitala.
Warszawska flota, aktualnie najnowocześniejsza w Polsce, wyposażona także została w motoambulansy, czyli motocykle ratunkowe. Mają na wyposażeniu sprzęt medyczny, a za ich kierownicą siedzą ratownicy medyczni.
Warszawskie Pogotowie Ratunkowe ma 90 Zespołów Ratownictwa Medycznego, które w ubiegłym roku wyjechały na sygnale prawie 257,3 tys. razy. Średnio każdej doby ma 750 wyjazdów.