– Od reformy opieki zdrowotnej w 1998 r. zarządzanie ochroną zdrowia było... puszczone samopas. Może to nie najładniejsze określenie, ale mówiąc to, chcę powiedzieć, iż nie było polityki zdrowotnej państwa, która by regulowała, jak udzielamy świadczeń zdrowotnych, w jakim wymiarze i przez jakiego rodzaju podmioty medyczne – ocenił wiceprezes NFZ Jakub Szulc, komentując wypowiedź o prowadzeniu oddziałów kardiologicznych dla zysku.
- Podczas IX Kongresu Wizja Zdrowia – Diagnoza i Przyszłość – Foresight Medyczny rozmawialiśmy z wiceprezesem Narodowego Funduszu Zdrowia o wycenach świadczeń – między innymi tych kardiologicznych
- Jakub Szulc wspomniał o reformie opieki zdrowotnej w 1998 r. i ustawie o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych
- Były też obrazowe porównania